O tym, że Łukasz Szukała nie jest już zawodnikiem tureckiego Ankaragucu poinformował Sebastian Staszewski z serwisu "sport.pl". Donosi on, że Polak na początku stycznia wysłał do klubu wezwanie do zapłaty zaległych pieniędzy. Kwota była z pewnością pokaźna, bo Turcy nie płacili podobno... od połowy roku.
Klub nie uregulował zaległości i tym samym po dwóch tygodniach kontrakt uległ jednostronnemu rozwiązaniu. Teraz piłkarz o swoje pieniądze będzie musiał walczyć w strukturach FIFA.
Do Ankaragucu Szukała trafił w 2017 roku z Osmanlisporu. Ostatnio 17-krotny reprezentant Polski praktycznie w ogóle nie zagrał. W rundzie jesiennej wystąpił tylko w jednym spotkaniu.
Obrońca jest w trakcie poszukiwań nowego pracodawcy. Staszewski informuje, że Szukałą interesują się rumuńskie kluby. Być może jednak 34-latek zdecyduje się na grę w Lotto Ekstraklasie, w której nigdy jeszcze nie grał. W przeszłości Legia i Lech były nim zainteresowane.
ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko nie rusza się z Gdańska. "Ma umowę na sześć i pół roku"