40-latek grał w wielu klubach Premier League. Reprezentował barwy między innymi Evertonu, Ipswich Town i Leicester City. Gdy był w swojej najlepszej sportowej formie, według "The Sun" zarabiał 20 tys. funtów tygodniowo. Przez całą karierę wzbogacił się aż o 10 milionów funtów. Tym bardziej informacja, że Marcus Bent został bankrutem może być szokująca.
Po prostu były napastnik źle inwestował zarobione w klubach pieniądze. Chciał unikać płacenia wysokich podatków, dlatego próbował swoich sił w branży filmowej. Nie był to jednak dobry pomysł. Działalność zamiast zysków przynosiła straty. Dług rósł i wyniósł kilka milionów funtów. Na początku stycznia angielski sąd ogłosi Benta bankrutem.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej, w mediach o byłym napastniku m.in. Evertonu najczęściej mówiło się negatywnie. W 2016 roku o Bencie było głośno dlatego, że pod wpływem kokainy zaatakował ostrymi narzędziami policjantów. Otrzymał za to przewinienie wyrok w zawieszeniu. Rok później dostał grzywnę, gdy znaleziono przy nim kokainę.
Warto podkreślić, że lista piłkarzy z Premier League, którzy roztrwonili duży majątek po zakończeniu kariery, jest naprawdę długa. Oprócz Benta można na niej umieścić Paula Gascoigne'a, Paula Mersona, Brada Friedla, Johna Arne Riisego, czy Davida Jamesa.
ZOBACZ WIDEO Leeds United pokonało Derby County 2:0! Kontrowersje już w pierwszej minucie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]