Gonzalo Higuain marzy o grze w Chelsea, a AC Milan nie jest zdeterminowany, aby zatrzymać go w swoich szeregach. Szczególnie, że latem musiałby zapłacić za niego Juventusowi Turyn dodatkowe 24 miliony euro. Następcą Argentyńczyka zostanie najprawdopodobniej Krzysztof Piątek. Negocjacje w sprawie transferu są na zaawansowanym poziomie i w ciągu kilku dni powinny zostać sfinalizowane.
Giocondo Martorelli jest zdziwiony, że AC Milan z łatwością pozbywa się Gonzalo Higuaina. - Nie spodziewałem się, że tak się to skończy. Jestem przekonany, że gdyby Milan powalczył o czwarte miejsce w Serie A, nie musiałby rezygnować z Higuaina. Pewne rzeczy w Milanie się jednak zmieniły i mam nadzieję, że krytycy nie wątpią w awans do Ligi Mistrzów - mówi włoski agent.
Martorelli rozumie jednak, że Milan mógł podjąć decyzję o zamianie Higuaina na Piątka ze względów finansowych. - Z ekonomicznego punktu widzenia operacja jest idealna, ponieważ dzięki zaoszczędzonym pieniądzom można pozyskać Piątka. Z technicznego punktu widzenia nigdy nie sprzedałbym jednak Higuaina - dodaje Włoch.
Jego zdaniem Piątek ma olbrzymie umiejętności, ale nie ma pewności, że w Milanie zaaklimatyzuje się tak samo jak w Genoi. - Piątek ma kilka ważnych cech, ale kiedy zamieniasz Genoę na Mediolan, to zmienia się presja. Wtedy ważna jest osobowość. AC Milan mógłby zostawić Higuaina, a Piątka wziąć jako trzeciego napastnika. Niestety rzeczywistość jest inna - kończy Martorelli.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości odc. 100. Urodzinowa niespodzianka dla Jacka Gmocha