Piłkarze Lechii Gdańsk stracili cierpliwość. Lider Ekstraklasy zalega z wypłatami

Marzena Sarapata w ukryciu. Zaczęła posługiwać się nazwiskiem męża

Po 20. kolejce Lechia Gdańsk zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Gdańszczanie mają trzy punkty przewagi nad drugą Legią Warszawa. Lechia to jedno z największych zaskoczeń tego sezonu. Sytuacja finansowa klubu nie jest jednak tak dobra, jak pozycja w lidze. Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że piłkarze nie dostali trzech wypłat.

Zawodnicy stracili cierpliwość i rozpoczęli protest. Póki co ma on jednak delikatną formę. Przed czwartkowym treningiem zawodnicy i sztab szkoleniowy mieli spotkać się z mediami, ale odmówili rozmów z dziennikarzami. Do tego na zajęciach pojawili się z ponad godzinnym opóźnieniem. Wcześniej doszło do spotkania z zarządem na temat spłaty zaległości.

Opóźnienia w wypłatach wynoszą już trzy miesiące. To oznacza, że zawodnicy mogą złożyć wezwanie do zapłaty, a jeśli w ciągu dwóch tygodni klub nie ureguluje zobowiązań, to piłkarze wtedy mogliby rozwiązać kontrakt z winy pracodawcy. Jednak jak zapewnia klub, do końca stycznia sytuacja powinna być opanowana.

Jak informuje "Przegląd Sportowy", to nie pierwsze problemy z terminowym wypłacaniem pensji w Lechii Gdańsk. Taka sytuacja powtarza się od sezonu 2017/2018, a z tego powodu Komisja Licencyjna zdecydowała o odjęciu Lechii jednego punktu.z

To nie jedyne zobowiązania Lechii Gdańsk, które wymagają pilnego uregulowania. Lider Lotto Ekstraklasy wciąż nie zapłacił Zagłębiu Lubin 300 tysięcy złotych ekwiwalentu za wyszkolenie Jarosława Kubickiego. Sprawa została zgłoszona do Komisji Licencyjnej.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: emocje, comeback i rzuty karne! Southampton poza rozgrywkami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]