Sam awans do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Europy był wielkim sukcesem drużyny Czesława Michniewicza. Reprezentacja Polski do lat 21 nie miała jednak szczęścia w losowaniu i trafiła do bardzo mocnej grupy.
Rywalami Biało-Czerwonych w pierwszej fazie turnieju będą Włosi (gospodarze), Hiszpanie i Belgowie. Awans Polaków z tej grupy byłby sensacją.
Obrońca naszej drużyny Krystian Bielik wyznał jednak w rozmowie z "Super Expressem", że jest zadowolony z wyników losowania. Jego zdaniem reprezentacja Polski umie grać z teoretycznie lepszymi rywalami.
- Trafiła nam się grupa śmierci. Ale możemy być zadowoleni. Z takimi zespołami jak Belgia, Włochy czy Hiszpania mamy większe szanse niż w konfrontacji z teoretycznie niżej notowanymi zespołami - ocenił Bielik.
- Najwięcej problemów zawsze sprawiają nam drużyny dobrze przygotowane fizycznie, które walczą za dwóch i zostawiają "serducho" na boisku - dodał pomocnik występujący obecnie w Charlton Athletic.
Jego zdaniem największą siłą polskiego zespołu jest zrozumienie i kolektyw. - Naszą siłą jest drużyna, jedność na boisku. Jeden za drugiego skoczy w ogień - przekonywał.
Finały MME potrwają od 16 do 30 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Sebastian Mila o odejściu Piszczka: "Mam nadzieję, że uda się go zastąpić"