W niedawnej rozmowie dla "Rzeczypospolitej" prezes Legii
Dariusz Mioduski przyznał, że klub zaoferował Arkadiuszowi Malarzowi nowe stanowisko pracy.
- Arek dostał informację, że jest dla nas ważny, i że będzie na niego czekało miejsce w naszych strukturach - wyjaśnił Mioduski.
Iza Koprowiak z "Przeglądu Sportowego" informuje, że Legia zaoferowała Malarzowi stanowisko trenera bramkarzy w akademii. 39-latek tę propozycję jednak odrzucił, deklarując, że nie chce jeszcze kończyć kariery.
Doświadczony bramkarz już teraz mógł odejść z Legii. Poważnie zainteresowany był nim Górnik Zabrze, ale Malarz odmówił. Na razie piłkarz chce zostać przy Łazienkowskiej 3, mimo że nie ma szans na grę w pierwszym zespole. Przez trenera Sa Pinto został odstawiony na boczny tor. Bramkarz nie pojechał na dwa zgrupowanie z drużyną. Trenuje tylko z rezerwami. Ostatnio wystąpił w sparingu z Sokołem Serock (8:0).
- Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Ja nigdzie się nie wybieram. Jestem fighterem, będę walczył o swoje - mówił ostatnio bramkarz w rozmowie z serwisem "sport.pl".
ZOBACZ WIDEO Sebastian Mila o odejściu Piszczka: "Mam nadzieję, że uda się go zastąpić"