Jarosław Bieniuk apeluje: nr 12 dla prezydenta Adamowicza
- Nr 12 do końca świata zarezerwowany dla prezydenta - apeluje Jarosław Bieniuk. Nie wiadomo czy w ten sposób, ale Lechia Gdańsk podczas najbliższego meczu ligowego uczci pamięć tragicznie zmarłego prezydenta miasta, Pawła Adamowicza.
W Lechii zakochał się jako nastolatek, w latach osiemdziesiątych, po meczach z Juventusem w Pucharze Zdobywców Pucharów i sukcesach w kraju. Będąc prezydentem Gdańska organizował dla drużyny środki finansowe, pomagał pozyskiwać sponsorów.
Dlatego klub chce uczcić pamięć prezydenta podczas najbliższego meczu ligowego z Pogonią Szczecin, w sobotę 9 lutego w Gdańsku. - Chcemy zrobić to w szczególny sposób. Mamy kilka pomysłów, które są jeszcze w fazie planowania. Mogę powiedzieć, że na pewno zawodnicy zagrają z czarnymi opaskami, a przed spotkaniem oddadzą prezydentowi hołd minutą ciszy. O pozostałych pomysłach poinformujemy przed meczem z Pogonią - mówi nam rzecznik klubu, Patryk Siedliński.
Na swoim profilu na Twitterze sposób pożegnania Pawła Adamowicza zaproponował Jarosław Bieniuk, wychowanek Lechii. "Śni mi się, że na każdym meczu Lechii Gdańsk rozgrywanym u siebie, gasną na chwile światła. Na telebimach wyświetlane jest zdjęcie prezydenta Pawła Adamowicza z biało-zielonym szalikiem, a z głośników leci "Sound of Silence". Numer 12 do końca świata zarezerwowany dla prezydenta" - napisał Bieniuk.
Śni mi się, że na każdym meczu Lechii Gdańsk rozgrywanym u siebie, gasną na chwile światła .
— Bieniuk Jarosław (@jaretpalmer) 17 stycznia 2019
Na telebimach wyświetlane jest zdjęcie Prezydenta Pawła Adamowicza z biało zielonym szalikiem a z głośników leci „Sound of Silence”. Nr 12 do końca świata zarezerwowany dla Prezydenta.
- "Sound of Silence" to piosenka, która została puszczana na pogrzebie pana Pawła Adamowicza. Wybrzmiewała w newralgicznych momentach, gdy walczył o życie oraz gdy mieszkańcy miasta zebrali się przy ulicy Długiej żeby go pożegnać - komentuje Patryk Siedliński. - Widziałem post pana Bieniuka, oraz inne propozycje, jak na przykład minutę ciszy podczas każdego meczu Lechii w Gdańsku, w 53. minucie gry. Tylu bowiem lat dożył pan Adamowicz. Nie chcemy jeszcze zdradzać naszych pomysłów. Proszę zaczekać do meczu - dodaje rzecznik klubu.
Wszystko wskazuje na to, że Adamowicz doczeka się również miejsca w muzeum Lechii. Pytaliśmy o to kustosza Zbigniewa Zalewskiego. - Będzie czas o tym pomyśleć, porozmawiać, jak wszyscy podniesiemy się po tej tragedii. Dla nas zawsze będzie panem prezydentem. Dziękuję mu, że był - powiedział nam Zalewski.
Paweł Adamowicz zmarł w wieku 53 lat w poniedziałek 14 stycznia na skutek ran zadanych nożem. Prezydentem Gdańska był od 1998 roku.
-
grolo Zgłoś komentarz
Gdańszczaninem. -
slodkii Zgłoś komentarz
Wygaszanie stadionu i 'Sound of Silence' przy zdjęciu Naszego Prezydenta przed każdym meczem? Zabranie koszulki nr 12 kibicom? Wystarczyłoby jego imieniem nazwać jedną z ulic przy stadionie albo sam stadion(który i tak co kontrakt sponsora zmienia swoją nazwę, przynajmniej rozwiązano by problem) i to by było wystarczające, godne uhonorowanie Jego pamięci . -
Henio 55 Zgłoś komentarz
OJ BIENIK IDZ DO DOCHTORA TOBIE COS SIE DZIEJE Z GLOWA. -
gabinetzabiegowy Zgłoś komentarz
"Śni mi się, że na każdym meczu Lechii Gdańsk rozgrywanym u siebie, gasną na chwile światła" - i to moze jeszcze w losowo wybranym fragmencie gry :D