Puchar Anglii: niemożliwy Ole Gunnar Solskjaer znów wygrał. Arsenal odprawiony z kwitkiem

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Man Utd
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Man Utd

Ósme z rzędu zwycięstwo Ole Gunnara Solskjaera. Manchester United pokonał Arsenal (3:1) w 1/16 Pucharu Anglii. Kanonierzy nie tylko odpadli z rozgrywek, ale i stracili dwóch stoperów - Sokratisa Papastathopoulosa i Laurenta Koscielnego.

[tag=614]

Manchester United[/tag] ustawił się na grę w kontry i opłaciło się to. W zaledwie trzy minuty goście uciszyli londyńczyków, a zrobił to zwłaszcza Alexis Sanchez. Chilijczyk rok temu zmienił Arsenal na Man Utd, ale fani Kanonierów nie przyjęli go ciepło. Gwizdali, gdy dochodził do piłki, a on im na złość strzelił bramkę w 30. minucie. Połowę z tego gola wypadałoby przypisać na konto Romelu Lukaku, który kapitalnie, prostopadle podał do Sancheza. Ten minął Petra Cecha i chociaż kąt był ostry, to zmieścił piłkę w siatce.

180 sekund później było już 2:0. Znów w roli głównej wystąpił Lukaku, który otrzymał podanie na prawym skrzydle i dostrzegł zupełnie niepilnowanego Jessego Lingarda. Anglik z jedenastu metrów płaskim strzałem pokonał Cecha i Ole Gunnar Solskjaer mógł zacierać ręce na ósme z rzędu zwycięstwo.

To były dwa duże ciosy dla Arsenalu. Kanonierom przestało się układać, akcje nie zazębiały się. Ale lepiej nie dało się zareagować, ponieważ tuż przed przerwą strzelili kontaktowego gola. Aaron Ramsey wpadł w pole karne, zagrał na piąty metr, gdzie Alexandre Lacazette zdołał trącić piłkę, a to sprawiło, że stojący nieco dalej Pierre-Emerick Aubameyang tylko dołożył nogę i mógł celebrować trafienie.

ZOBACZ WIDEO We Włoszech zapanowała Piątkomania! Przegląd prasy prosto z Mediolanu!

Tuż po zmianie stron tylko fantastyczna interwencja Sergio Romero zapobiegła utracie bramki. Argentyńczyk w kapitalny sposób zatrzymał uderzenie Ramseya z trzech metrów.

Arsenal angażował coraz większe siły w atak, ale Unaiowi Emery'emu plany krzyżowały kontuzje. Najpierw w pierwszej połowie uraz wyeliminował Sokratisa Papastathopoulosa, a w drugiej Lukaku przypadkowo kopnął w twarz Laurenta Koscielnego. Francuz przez długie minuty był opatrywany na boisku i ostatecznie je opuścił. Sędzia do drugiej połowy doliczył aż 10 minut.

W 82. minucie Man Utd "zamknął" mecz. Paul Pogba ruszył z kontrą i zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Petr Cech idealnie wybił piłkę pod nogi Anthony'ego Martiala, który tylko dopełnił formalności.

Arsenal nie podniósł się już i przegrał z Man Utd. Do kolejnej rundy Pucharu Anglii awansowały Czerwone Diabły.

Arsenal FC - Manchester United 1:3 (1:2)
0:1 - Alexis Sanchez 30'
0:2 - Jesse Lingard 33'
1:2 - Pierre-Emerick Aubameyang 43'
1:3 - Anthony Martial 82'

Składy:

Arsenal FC: Cech - Niles, Koscielny (64' Guendouzi), Sokratis (21' Mustafi), Kolasinac - Xhaka, Torreira, Ramsey - Iwobi (64' Oezil), Aubameyang, Lacazette.

Man Utd: Romero - Young, Lindelof, Bailly, Shaw - Herrera, Matić - Lingard (88' Jones), Pogba, Sanchez (72' Martial) - Lukaku (72' Rashford).

Żółte kartki: Koscielny, Kolasinac, Guendouzi (Arsenal) oraz Young, Lingard, Rashford (Man Utd).

Sędzia: Craig Pawson.

Komentarze (1)
avatar
Jaola Tymon
26.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wreszcie grają tak, jak powinni! GGMU!