Na początku pojawił się wiatr o ogromnej sile, później doszła ulewa. Na koniec spadł grad o wielkości piłeczek golfowych, a boisko zamieniło się w jedno wielkie bajoro. Warunki atmosferyczne od początku roku nie są sprzymierzeńcem klubów Lotto Ekstraklasy, które w Turcji przygotowują się rundy wiosennej. W sobotę nastąpiło jednak apogeum załamania pogody.
Z powodu obawy o zdrowie piłkarzy, swój mecz kontrolny z koreańskim Pohang Steelers odwołał Śląsk Wrocław. Podobnie postąpił też sztab szkoleniowy Jagiellonii Białystok, która miała zagrać z czeskim Slovanem Liberec. Chociaż warto zaznaczyć, że obie ekipy długo czekały na poprawę aury. Piłkarze obu drużyn kilkukrotnie wychodzili nawet na rozgrzewkę.
Dnes je v Antalyi poněkud větrno, tak uvidíme, jak to bude vypadat při odpoledním zápase...#FCSL #Turecko2019 pic.twitter.com/Tiypjnj2gY
— FC Slovan Liberec (@FCSlovanLiberec) January 26, 2019
- Nie było szans na to, żeby w jakikolwiek sposób rozpocząć to spotkanie. Po raz pierwszy w życiu widziałem aż taki grad, który zaskoczył nas w dziesięć minut, ale narobił tyle zamieszania, że ten mecz musiał zostać odwołany - powiedział asystent trenera, Rafał Grzyb dla oficjalnej strony internetowej podlaskiego klubu.
- Na pewno plan tego obozu, który mieliśmy przygotowany, został nieco zaburzony, ale dotąd odbyły się praktycznie wszystkie zajęcia, które były wyznaczone. Teraz będzie trzeba kilka rzeczy zmienić, jednak nie sądzę, żeby był to większy problem. Oczywiście, jeśli warunki pogodowe ulegną poprawie - dodał były pomocnik Jagi.
Oba kluby ustaliły, że sparing zostanie rozegrany w innym terminie. Wyznaczono go na niedzielę, 27 stycznia (godz. 9:30).
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Fantastyczna asysta Ondreja Dudy! To może być akcja sezonu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]