Piotr Ćwielong chce skończyć z piłką: Jakby mi się świat zawalił

Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: Piotr Ćwielong
Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: Piotr Ćwielong

- Tyle lat grałem w piłkę, a dziś wiem, że to już praktycznie koniec - mówi Piotr Ćwielong, były piłkarz m.in Wisły Kraków, Ruchu Chorzów, Śląska Wrocław i reprezentacji Polski.

O tym, że chce kończyć karierę, Piotr Ćwielong opowiedział katowickiemu "Sportowi". 32-latek daje sobie co prawda czas do czerwca, ale tak naprawdę jest już zdecydowany. Niestety, męczy go uraz Achillesa, teraz znowu go naderwał i to w trakcie badań. Piłkarz GKS-u Tychy zastanawia się więc, czy poddać się operacji (to oznacza 4-5 miesięcy przerwy), czy leczyć go zachowawczo.

- Dziś nie jestem jednak na 100 procent, moja prawa noga nie daje rady. Doszedłem do wniosku, że to już nie ma sensu. Chcę dogadać się z klubem, rozwiązać kontrakt i kończyć - opowiada w "Sporcie" .

I dodaje: - Nie ukrywam, że jestem trochę załamany. Tyle lat grałem w piłkę, a dziś wiem, że to już praktycznie koniec. Operację na Achillesa przeszedłem w lipcu (WIĘCEJ TUTAJ). Myślałem, że jest OK. Wróciłem do treningu, grałem w czwartoligowych rezerwach, dwa razy byłem na ławce w meczu pierwszej ligi. Czułem się dobrze, zrealizowałem grudniową rozpiskę, wybiegałem ją. A na badaniach strzeliło… Pojechałem do Pawła Larysza, zrobił mi USG. Gdy z jego ust wyszło słowo "naderwanie", to jakby mi się świat zawalił...

Piotr Ćwielong jest pomocnikiem, ma za sobą bogatą, ligową karierę. Jest wychowankiem Ruchu Chorzów, potem trafił do Wisły Kraków, z którą w 2008 roku zdobył mistrzostwo Polski. Nie był jednak podstawowym piłkarzem. W 2010 roku przeszedł do Śląska Wrocław i to był chyba najlepszy okres w jego karierze. Z wrocławskim klubem wywalczył wicemistrzostwo Polski (2012 rok), a następnie mistrzostwo kraju (2013 rok).

Z Wrocławia wyjechał do VfL Bochum, potem wrócił do Ruchu, by znów wyjechać do Niemiec, tym razem do 1. FC Magdeburg. W 2017 roku został piłkarzem GKS-u Tychy. Zagrał jeden mecz w reprezentacji Polski. W listopadzie 2013 roku ówczesny selekcjoner Adam Nawałka dał mu zagrać w meczu z Irlandią.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Manchester City rozbił Burnley. Obywatele grają dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (5)
avatar
NiebieskieSiemce
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Zdradziłeś Ruch dla tyskiej k.... to życze ci jak najgorzej, a miałem dla ciebie szacunek, teraz jesteś zwykłym lamusem i nie żal mi ciebie 
avatar
Lothar
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrowie zostawione na boisku, ale za to duże serce do gry. 
avatar
kapitan bomba
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kolejny pijaczyna i imprezowicz kończy karierę. Jakbyś nie chlał nie dostałbyś kontuzji, ale to zbyt zaawansowane żeby wiedzieć,,, 
avatar
wojak5036
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
WIELKI szacunek za to co zrobiłeś dla mojego Śląska Za zdrowie które zostawiłeś na boisku Za to że z HONOREM nosiłeś koszulkę klubu i za FETĘ na wrocławskim rynku w 2012r Dla mnie jesteś BOHATE Czytaj całość
avatar
wojak5036
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trochę wiedzy szanowny Panie redaktorze...Śląsk zdobył Mistrza Polski w 2012 r a nie 2013 więc i data Wicemistrza też się nie zgadza.