[tag=6946]
Mario Gomez[/tag] jest w tym sezonie podstawowym piłkarzem VfB Stuttgart. Doświadczony napastnik rozegrał w Bundeslidze 18 spotkań i wszystkie rozpoczynał w podstawowym składzie.
W niedzielę 33-latek nie znalazł się jednak w "11" swojej drużyny, która przegrała na Allianz Arena z Bayernem 1:4 (1:1). Gomez spędził cały mecz na ławce rezerwowych, poniekąd z własnej woli.
Niemiec wyznał po spotkaniu, że sam poprosił trenera Markusa Weinzierla o to, by rozpocząć spotkanie na ławce. Wszystko dla dobra drużyny.
Noty Roberta Lewandowskiego za mecz z VfB Stuttgart
- Jestem realistą i wiem, na co mnie już nie stać. Nie umiałbym już uciec Niklasowi Sule. Powiedziałem trenerowi, by dał szansę innym - zaskoczył dziennikarzy Gomez.
Mimo porażki, to grający w ataku Anastasios Donis strzelił w spotkaniu z Bayernem jedynego gola dla VfB. Czyli ten, który zastępował Gomeza.
Dodajmy, że 33-latek był piłkarzem Bayernu w latach 2009-2013. Zdobył z tym klubem dwa tytuły mistrza Niemiec, dwa Puchary Niemiec i wygrał Ligę Mistrzów. W 174 meczach strzelił aż 113 bramek.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Przepiękny gol Herrmanna! Borussia M'gladbach pokonała Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]