Denis Suarez jest zdeterminowany, aby zmienić otoczenie. 25-latek w trwających rozgrywkach wystąpił w ośmiu meczach. Tylko cztery zagrał w Primera Division, a na hiszpańskich boiskach przebywał łącznie 108 minut. Od wielu tygodni stało się jasne, że Duma Katalonii zrezygnuje z piłkarza.
Wtedy pojawiły się problemy. FC Barcelona chciała od razu sprzedać zawodnika i liczyła na zysk w okolicach 20 milionów euro. Denis Suarez uparł się z kolei na Arsenal FC, który chciał jedynie wypożyczyć piłkarza. Impas trwał a działacze mistrza Hiszpanii rozważali bardzo zaskakujący scenariusz.
"FC Barcelona groziła pomocnikowi odsunięciem go od gry do końca sezonu, jeśli nie zaakceptuje proponowanych mu warunków. Klub przedstawił mu oferty od dwóch klubów: Realu Betis oraz Sevilli. Obie propozycje piłkarz stanowczo jednak odrzucił" - poinformowało radio "Cadena SER".
Jak czytamy w hiszpańskich mediach, Duma Katalonii ostatecznie przystała na warunki piłkarza. Jego nowym klubem będzie Arsenal, który wypożyczy go za 2,5 mln euro. Londyńczycy będą mieli opcję pierwokupu pomocnika w granicach 20-25 mln euro. Przypomnijmy, iż obecny kontrakt Denisa Suareza wygasa 30 czerwca 2020 roku.
Zobacz także: Neymar domaga się od Barcelony 30 mln euro
ZOBACZ WIDEO Bezsensowny transfer Peszki? "Za jego pół pensji można mieć trzech młodszych zawodników"