Krzysztof Piątek zawstydził legendy Milanu! Tylko George Weah i Mario Balotelli byli szybsi od niego
Tylko 28 minut potrzebował Krzysztof Piątek, by strzelić pierwszego gola w barwach Milanu! Reprezentant Polski zrobił to szybciej niż największe legendy Rossonerich: Marco van Basten, Filippo Inzaghi, Andrij Szewczenko czy Gunnar Nordahl.
We wtorkowym spotkaniu Pucharu Włoch z Napoli zagrał już od pierwszego gwizdka, a w 10. minucie z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Aleksem Meretem i zdobył swoją pierwszą bramkę dla Rossonerich.
Potrzebował do tego ledwie 28 minut. Nie jest to rekord mediolańskiego klubu, bo George Weah strzelił pierwszego gola dla Milanu już w 7. minucie debiutu, a Mario Balotelli pierwszy raz ucieszył fanów San Siro już w 25. minucie premierowego występu.
ZOBACZ WIDEO Milan nie będzie grał na dwóch napastników. Treningi kluczowe dla PiątkaWyczynów Weaha i Balotelliego Piątkowi pobić się nie udało, ale wyprzedził całą plejadę najwybitniejszych strzelców Milanu reprezentant Polski. Najskuteczniejszy w historii strzelec klubu Gunnar Nordahl potrzebował 50 minut, by zdobyć pierwszą z 221 bramek dla Milanu. Drugi na liście wszech czasów Andrij Szewczenko pierwszego gola dla Rossonerich strzelił po 162 minutach, a trzeci Gianni Rivera - po 699.
Piątek strzelił pierwszego gola szybciej niż Jose Altafini (40), Marco van Basten (55), Oliver Bierhoff (135), Filippo Inzaghi (135), Aldo Boffi (157), Zlatan Ibrahimović (162) czy Pietro Paolo Virdis (264). Nawet Jean-Pierre Papin, który trafił do Milanu jako laureat Złotej Piłki "France Football", czekał na premierowe trafienie dłużej - 183 minuty.
Gennaro Gattuso: Piątek jest z nami krótko, ale już go bardzo lubię. ZOBACZ WIĘCEJ.
Patrick Cutrone, z którym Piątek ma rywalizować o miejsce w składzie, pierwszego gola dla Milanu strzelił po 137 minutach. Z kolei Carlos Bacca, który był najskuteczniejszym graczem Rossonerich w sezonach 2015/2016 i 2016/2017 na pierwsze trafienie czekał 185 minut.
Piątek nie poprzestał na jednym trafieniu i w 27. minucie meczu z Napoli skompletował doppiettę. Reprezentant Polski jest niekwestionowanym liderem klasyfikacji strzelców Pucharu Włoch - zdobył w tych rozgrywkach już łącznie 8 bramek. Jego dorobek w tym sezonie uzupełnia 13 goli w Serie A i jedną w Lidze Narodów.
Milan zapłacił Genoi za Piątka 35 mln euro. 23-latek stał się tym samym najdroższym polskim piłkarzem w historii i najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Genoi. W pierwszym przypadku zdetronizował Arkadiusz Milik (32), a w drugim Diego Milito (25). Więcej o tym TUTAJ.
-
Waldi136 Zgłoś komentarz
Taki zajebisty że rok później wylatuje z Milanu -
BlueLondon dawniej Gianfranco Zola Zgłoś komentarz
Nie znam tego Łełah, słabo skoro Piątek był gorszy od niego. -
Ryszard Piosik Zgłoś komentarz
18 minut Piątek grał w pierwszym meczu i w drugim strzelił w 10ej czyli strzelil po 28 minutach gry dla Milanu:-) -
Kem Zgłoś komentarz
Jakie 28 minut? xD Poza tym Balloteliego legendą bym nie nazwał -
Olo77 Zgłoś komentarz
Swoja drogą czekam na mecz z Romą w lidze i prawdziwy pokaz że drużyna zgrała się już z Piątkiem. Dopiero jak się poznają to będzie moc. A i mam nadzieję że Piątek w przeciwieństwie do Lewego nie przestanie stosować prostych sposobów zdobywania goli przez napastnika... Lewy jak to gwiazda zbyt się przejmuje i za często próbuje "zabłysnąć" zamiast huknąć po prostej. -
siber Zgłoś komentarz
Oj Kmita . Masz już mokro w majtach z zachwytu i propagandy ?! Ty chyba nigdy nie zmądrzejesz.