32-letni piłkarz trafił do GKS-u Tychy nieco ponad rok temu, w przerwie zimowej sezonu 2017/2018. Znany doskonale trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi gracz stał się podstawowym graczem trójkolorowej drużyny, bowiem w ciągu minionego roku opuścił tylko trzy ligowe spotkania. Był jednym z liderów zespołu.
- Cieszymy się, że udało nam się przekonać "Kikiego" do przedłużenia kontraktu, bo jeszcze kilka tygodni temu niewiele na to wskazywało. Jestem przekonany, że teraz Keon będzie mógł się już skupić tylko i wyłącznie na piłce i utrzymaniu wysokiej formy z ostatnich miesięcy. Jest to nasz czołowy zawodnik, który wnosi do zespołu dużo spokoju i jakości- mówi Grzegorz Bednarski, prezes GKS-u.
Keon Daniel był bliski odejścia z tyskiego klubu. Taką decyzję argumentował względami rodzinnymi. Ostatecznie zmienił zdanie i na dłużej pozostanie w śląskim klubie. Dotychczas w zespole GKS rozegrał łącznie 33 mecze w Fortuna 1 Lidze, w których strzelił jednego, pamiętnego z derbów z GKS Katowice, gola.
Kilka dni temu władze GKS-u poinformowały, że z klubu odejdzie Daniel Tanżyna. Obrońca nie przedłużył kontraktu i związał się z Widzewem Łódź. Dodajmy, że jedynym nowym zawodnikiem, który dołączył zimą do tyskiego zespołu jest napastnik Artur Siemaszko.
ZOBACZ WIDEO Bezsensowny transfer Peszki? "Za jego pół pensji można mieć trzech młodszych zawodników"
Czy GKS Tychy utrzyma się w Fortuna I lidze? 
