Koniec przygody Gerarda Olivy z Cracovią. "Zapomniał nam powiedzieć o operacji"

Materiały prasowe / MKS Cracovia SSA / Na zdjęciu: Gerard Oliva
Materiały prasowe / MKS Cracovia SSA / Na zdjęciu: Gerard Oliva

Dobiega końca przygoda Gerarda Olivy z Cracovią. Hiszpański napastnik, który miał zastąpić przy Kałuży 1 Krzysztofa Piątka, podpadł władzom klubu tym, że nie poinformował ich o operacji kolana. - W Cracovii już nie zagra - mówi Michał Probierz.

W tym artykule dowiesz się o:

6 sierpnia minionego roku, w meczu 3. kolejki Lotto Ekstraklasy z Arką Gdynia (0:0) Gerard Oliva zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Jedenaście dni później przeszedł w Barcelonie rekonstrukcję uszkodzonego więzadła, którą przeprowadził ceniony chirurg - dr Ramon Cugat.

Hiszpan miał pauzować do końca rundy jesiennej, a Michał Probierz liczył na to, że w czasie przerwy zimowej Oliva nadrobi zaległości i wiosną będzie mógł z niego skorzystać. Tymczasem po rozpoczęciu przygotowań do drugiej rundy trener Cracovii zdradził, że napastnik będzie pauzował co najmniej do połowy lutego.

W czwartek natomiast Probierz przekazał, że Oliva w Cracovii już nie zagra. Gdy okazało się, że pierwsza operacja nie zakończyła się sukcesem, piłkarz musiał przejść kolejny zabieg, o którym... nie poinformował klubu.

ZOBACZ WIDEO Bezsensowny transfer Peszki? "Za jego pół pensji można mieć trzech młodszych zawodników"

- Nie przedłużymy z nim kontraktu. Zdecydował się na operację w Hiszpanii - to był jego wybór. Liczyliśmy na jego powrót, ale okazało się, że musiał przejść następną operację, o której zapomniał nam powiedzieć. Tym zamknął sobie drogę do gry. Będzie gotowy dopiero za dwa miesiące i w Cracovii już go nie zobaczymy - przyznał Probierz w rozmowie z klubową telewizją.

Michał Probierz wiceprezesem Cracovii. To sytuacja bez precedensu w polskiej piłce. ZOBACZ WIĘCEJ.

Oliva miał zastąpić w Cracovii sprzedanego Genoi Krzysztofa Piątka. Przygodę z Pasami zaczął dobrze, bo już w debiucie strzelił premierowego gola, ale w dwóch kolejnych występach bramki już nie zdobył i nie będzie miał okazji na poprawę dorobku. Dopiero po kontuzji Hiszpana krakowianie sprowadzili Airama Cabrerę, który był jesienią numerem jeden w ataku pięciokrotnego mistrza Polski. Poza Cabrerą w pierwszej linii Cracovii mogą grać też Filip Piszczek i Sebastian Strózik, który jesienią występował przede wszystkim jako skrzydłowy.

Komentarze (1)
avatar
Robertus Kolakowski
31.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka liga, taki zawodnik.