Kamil Glik wśród niezniszczalnych. Tylko jeden piłkarz grał dłużej od Polaka

Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Kamil Glik
Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Kamil Glik

Międzynarodowe Centrum Nauk Sportowych (CIES Football Observatory) opublikowało ranking piłkarzy z pięciu czołowych lig Europy, którzy w ostatnich pięciu latach najdłużej przebywali na boisku. Na drugim miejscu uplasował się Kamil Glik.

Glik uchodzi za boiskowego twardziela. Nie raz, nie dwa zdarzało mu się zagrać mecz z kontuzją. W ostatnich latach praktycznie nie opuszczał podstawowego składu Torino FC, a od sezonu 2016/17 AS Monaco. Słowem - niezniszczalny.

Potwierdzenie tego znajdziemy w rankingu, który w poniedziałek opublikował CIES Football Observatory, czyli Międzynarodowe Centrum Nauk Sportowych. Pod lupę wzięto czas spędzony na boisku przez piłkarzy z pięciu najlepszych lig europejskich (Premier League, Primera Division, Serie A, Bundesliga, Ligue 1) - w okresie od 1 stycznia 2014 r. do 28 stycznia 2019 r.

Zestawienie otwiera Cesar Azpilicueta. Wynik obrońcy Chelsea to 16 099 minut. Kamil Glik zajął drugie miejsce (15 754 minuty). Trzecie miejsce na podium zajął także defensor - Danilo Larangeira (Udinese, Bologna), który od 1 stycznia 2014 r. spędził na boisku 15 613 minut.

Glik we wspomnianym okresie rozegrał 176 spotkań (Azpilicueta - o sześć więcej). Obrońca reprezentacji Polski pauzował bardzo rzadko. W tym sezonie na niespełna miesiąc wyłączył go z gry uraz pachwiny (więcej o tym TUTAJ).

Przeczytaj także: Zaskakujące kulisy zwolnienia Thierry'ego Henry'ego z AS Monaco. Legendarny piłkarz miał szantażować Kamila Glika

Osobny ranking sporządzony został dla bramkarzy. Bezkonkurencyjny okazał się Samir Handanović z Interu Mediolan (17 010 minut), który wyprzedził Anthony'ego Lopesa (Lyon; 16 560 minut) oraz Andreę Consigliego (Atalanta, Sassuolo; 16 552 minuty). Na ósmym miejscu uplasował się Łukasz Fabiański (Arsenal, Swansea, West Ham; 15 548 minut).
 
W rankingach większej roli nie odegrali piłkarze z Bundesligi. Powód jest oczywisty - w Niemczech występuje 18 drużyn, o dwie mniej w porównaniu z najwyższą klasą rozgrywek w Anglii, Hiszpanii, Włoszech i Francji.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Skorupski zatrzymał Inter! Niespodzianka w Mediolanie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)