Ciąg dalszy sprawy bandyckiego faulu. Poszkodowani boją się zemsty na oprawcy

Instagram / Marcin Jackowiak / Na zdjęciu: Marcin Jackowiak
Instagram / Marcin Jackowiak / Na zdjęciu: Marcin Jackowiak

Sprawa bandyckiego faulu Patryka Janeczka na Marcinie Jackowiaku obiła się szerokich echem. Poszkodowani proszę o powstrzymanie się od gróźb pod adresem oprawcy.

W tym artykule dowiesz się o:

O zajściu do jakiego doszło podczas meczu sparingowego Huraganu Pobiedziska z Sokołem Pniewy informowaliśmy we wtorek. Patryk Janeczek (Sokół) już na początku spotkania w brutalny sposób sfaulował Marcina Jackowiaka (Huragan) i złamał mu nogę.

Sprawę nagłośniły media, ponieważ Janeczek już wcześniej chwalił się swoją brutalną grą na Facebooku. W internecie rozpętała się burza. Internauci domagali się surowej kary, pojawiły się również groźby pod jego adresem.

Ronaldo urodziny spędził z synem. Rośnie jego następca

Głos ponownie zabrał poszkodowany, a Huragan Pobiedziska opublikował oświadczenie na swojej stronie internetowej. W obawie o zemstę na oprawcy postanowili apelować o powstrzymanie się od gróźb i działań odwetowych.

ZOBACZ WIDEO Ojciec Łukasza Fabiańskiego skomentował nagrodę dla syna. "Jestem lekko zaskoczony"

Komentarz Marcina Jackowiaka:

"Proszę o nie nawoływanie do jakiejkolwiek przemocy, zemsty, nie używanie słów nienawiści, nie życzenie źle tej osobie, która dopuściła się tego okropnego w skutkach czynu.

Jestem ogromnie zły i ból psychiczny zdecydowanie przewyższa ten fizyczny, jednak w całej tej sprawie pragnę sprawiedliwej kary dla osoby, która wyłączyła mnie z różnych aspektów życia przynajmniej na kilka miesięcy, ale nie w formie nienawiści.

Nie bądźmy takimi ludźmi, mam ogromy żal do sprawcy, jednak nie chcę załatwiać tego w ten sposób. Dziękuję wszystkim za nagłośnienie sprawy i mam nadzieję, że dzięki temu takie sytuacje będą surowo karane i nie będą częścią tego pięknego sportu. Z góry dziękuję również za zrozumienie i jeszcze raz proszę o zatrzymanie słów nienawiści"

Oświadczenie Grzegorza Krawczyka, prezesa Huraganu:

"Zarząd Klubu MGKS Huragan Pobiedziska wyraża ogromną wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do nagłośnienia brutalnego ataku na naszego zawodnika Marcina Jackowiaka, który miał miejsce w meczu sparingowym Sokół Pniewy - Huragan Pobiedziska, rozegranym 3 lutego br. w Poznaniu. Pragniemy by ta sytuacja oraz to, przez co przechodzi Marcin, wymusiło głębszą dyskusję na temat bezpieczeństwa na boiskach, szczególnie niższych lig.

To jasne, że oczekujemy również surowej kary dla Patryka Janeczka, którego czyn w ogóle nie powinien mieć miejsca. Stanowczo prosimy jednak wszystkich zbulwersowanych tym wydarzeniem, o powstrzymanie się od gróźb i nawoływania do jakichkolwiek działań odwetowych. Nie ma i nie będzie na to zgody MGKS Huragan Pobiedziska.

Mamy nadzieję, że sprawca zdarzenia zostanie sprawiedliwie ukarany. To właściwie już się dzieje. Liczymy, że zawodnik wyciągnie z tej sytuacji właściwe wnioski."

Źródło artykułu: