Świetny miesiąc ma za sobą Kamil Grosicki. Polski skrzydłowy zagrał w czterech meczach The Championship (trzy w pełnym wymiarze czasowym). Zdobył 2 gole i miał 3 asysty. Jego Hull City zgarnęło w tym czasie 7 punktów i znacznie oddaliło się od strefy spadkowej. Dzięki tym występom, "Grosik" został nominowany do nagrody do tytułu "gracza miesiąca" ligi.
O nagrodę za styczeń zawodnik będzie rywalizować z Tammym Abrahamem (Aston Villa), Adamem Armstrongiem (Blackburn Rovers) oraz Oliverem McBurnie'm (Swansea City). Zwycięzca zostanie ogłoszony już w piątek, 8 lutego.
"Reprezentant Polski pozostał w zespole "Tygrysów", mimo degradacji w zeszłym sezonie i ciężkim początku. Zdobył 2 gole, miał 3 asysty, a rywale mieli trudności z powstrzymaniem go" - tak argumentowano wybór Grosickiego do nominowanych.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Strejlau zachwycony Piątkiem. "Pokazuje jak powinien grać środkowy napastnik!"
Nagroda dla najlepszego gracza miesiąca The Championship przyznawana jest od sezonu 2004/2005. Do tej pory żaden Polak nie odebrał takiej nagrody.
Co ciekawe, luty również świetnie rozpoczął się dla byłego zawodnika Legii i Jagiellonii. "Tygrysy" pokonały Stoke 2:0, a Polak zdobył jedną z bramek.
Grosicki był łączony z odejściem z Hull w zimowym okienku transferowym, ale klub nie chciał go stracić w trakcie sezonu. Szerzej o tej sytuacji 31-latek opowiadał w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim.
Czy Kamil Grosicki po sezonie powinien zmienić klub? 
