Jest jak Doktor Jekyll i pan Hyde. Potrafi mocno irytować swoją grą i marnować nawet 100-procentowe sytuacje. Kilka tygodni później Karim Benzema strzela bramki z regularnością kałasznikowa. Co najważniejsze, z piłkarza wyszydzanego, staje się najlepszym zawodnikiem Realu Madryt. Kibice z niego kpią a trenerzy ufają bezgranicznie. Kto ma rację?
Zawsze miał wsparcie
To typowa dziewiątka, jednak jego styl gry jest zgoła odmienny od pozycji na boisku. Nigdy nie był typowym "lisem" pola karnego. Uwielbia cofnąć się po piłkę oraz dograć ją do lepiej ustawionego kolegi. Nie jest pazerny na strzelanie bramek a interes drużyny jest dla niego sprawą nadrzędną.
Francuz nie zachowuje się jak typowy snajper, przez co jego dorobek strzelecki nigdy nie był imponujący. W 448 meczach dla Królewskich zdobył 210 bramek. Uwagę przykuwa jednak duża liczba asyst (120), co jak na napastnika jest świetnym wynikiem. Kibice patrzą na niego tylko przez pryzmat strzelonych goli. A tych w pewnym momencie miał jak na lekarstwo. W poprzednim sezonie do kwietnia zdobył 5 bramek w 25 meczach Primera Division i tylko 9 goli we wszystkich rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa
Benzema był regularnie wygwizdywany na Santiago Bernabeu. Wsparcia udzielił mu wówczas Zinedine Zidane. - On nie zdobędzie 60 bramek, ale 20 i do tego dołoży 30 lub 40 asyst. Irytuje mnie, gdy ludzie źle mówią o moich piłkarzach. Dla mnie Benzema jest najlepszy. Według mnie napastnik ma nie tylko strzelać gole. On ma wszystko. Przecież on jest graczem Realu przez 10 lat, to nie przypadek - tłumaczy Francuz.
Czytaj także: Sebastian Mila: Legii trzeba się bać
Zidane nigdy nie zwątpił w Benzemę. Kibice liczyli mu minuty bez strzelonego gola a mimo to cały czas miał pewne miejsce w składzie Los Blancos. Podobną taktykę stosuje Santiago Solari. Argentyńczyk obdarzył wielkim zaufaniem Benzemę, który początek sezonu miał świetny, potem jednak przez kilka tygodni nie mógł trafić do siatki rywali. Solari cierpliwie czekał na Francuza a ten odpłacił mu się znakomitą grą.
- Przykro mi z powodu ludzi, którzy zwątpili w niego. Dziwię się też tym, którzy odkryli go dopiero w poprzednim tygodniu. On zawsze jest świetny - mówił w lutym szkoleniowiec Realu.
Tajemnica sukcesu
Benzema to wielki profesjonalista. Odkąd skończył 30 lat, zaczął niesamowicie dbać o swoje ciało. W swoim domu pod Madrytem zbudował profesjonalną siłownię. Oprócz tego znajdziemy tam łaźnie turecką czy saunę. Po wyjściu z sauny zawsze zanurza się w wodzie, która ma 5-6 C. - Gdy miałem 19 lat to zupełnie tego nie potrzebowałem. Teraz jednak wiem, że jeśli przez dzień lub dwa nie poddam się zabiegom, to zaczynam odczuwać ból - tłumaczył były reprezentant Francji.
Benzema ożenił się i jest ojcem dwójki dzieci - Melii i Ibrahima. Bardzo angażuje się w życie rodzinne, które jest dla niego największą wartością. "Nie prowadzę typowego dla piłkarza stylu życia. Uwielbiam siedzieć w domu - zaskoczył napastnik.
Uwagę przykuwa także jego nienaganna sylwetka. W przeszłości wielokrotnie miał problem z nadwagą. Teraz jest wzorem dla młodszych kolegów. Benzema stosuje także inne metody. Dziennikarze hiszpańskiego dziennika "AS" opisywali, iż rozpoczął indywidualne ćwiczenia ukierunkowane na wzmocnienie masy mięśniowej, wspomagając się między innymi kamizelką do elektrostymulacji mięśni.
Szacuje się, że Benzema schudł około 5 kilogramów. Zaczął częściej korzystać z siłowni oraz zadbał o profesjonalne żywienie. Jedynym problemem w przypadku Francuza był aspekt mentalny. Gdy uporał się także z nim, ponownie stał się napastnikiem światowego formatu.
Skończył z problemami
Benzema kilkukrotnie był bohaterem głośnych skandali. Był zamieszany w szantaż związany z seks taśmą Mathieu Valbueny. Od wybuchu zamieszania w 2015 roku, nie był powoływany do reprezentacji Francji. W tym czasie trafił do komisariatu w Wersalu i spędził noc w areszcie.
Tą sprawą żyła cała Francja. Jak opisywaliśmy kilka miesięcy temu, Valbenuna nagrał prywatną seks taśmę, która trafiła w ręce szantażystów. Oni z kolei domagali się od piłkarza wielkich pieniędzy za nieopublikowanie filmu w internecie. Mówiło się o kwocie 150 tysięcy euro. 31-latek z kolei miał być pośrednikiem między bandytami a byłym pomocnikiem reprezentacji Francji.
W 2009 roku okazało się, że on i Franck Ribery korzystali z usług nieletniej wówczas prostytutki Zahii Deha. Cztery lata później Benzema stracił prawo jazdy na osiem miesięcy z powodu zbyt szybkiej jazdy. Rok temu został oskarżony nawet o próbę porwania. Teraz wszystkie problemy ma już za sobą.
Co dalej z Benzemą?
Latem Królewscy po raz kolejny stanął przed wielkim transferowym wyzwaniem. Kibice Realu Madryt nie wybaczą prezydentowi Florentino Perezowi opieszałości w kupowaniu nowych piłkarzy. Klub musi w końcu znaleźć napastnika, który godnie zastąpi Cristiano Ronaldo. Portugalczyk strzelił dla Los Blancos ponad 400 bramek.
Wydaje się, iż pozycja Karima Benzemy jest bardzo bezpieczna. To oznacza, iż Real zrezygnuje z transferów Roberta Lewandowskiego czy Mauro Icardiego. Triumfator Ligi Mistrzów bardziej skupi się na piłkarzach o innej charakterystyce, którzy potrafią grać na skrzydle. Na czele listy życzeń klubu są Neymar oraz Eden Hazard.
Czytaj także: Piątek jest tak dobry jak Ronaldo i Messi?