Trzy mecze i trzy gole - to dotychczasowy bilans Krzysztofa Piątka w barwach klubu z Mediolanu. W debiucie na San Siro, przeciwko Napoli, "El Pistolero" zagrał tylko 18 minut i nie zdobył gola, ale kilka dni później w Pucharze Włoch dostał szansę od pierwszej minuty i przeciwko temu samemu rywalowi dwukrotnie trafił do siatki.
Z kolei w ostatnią niedzielę strzelił bramkę w wyjazdowym spotkaniu z AS Roma. To było jego czternaste trafienie w tym sezonie w Serie A. Piątek zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców włoskiej ekstraklasy.
Polski napastnik jest wychwalany przez włoskie legendy futbolu. Alberto Zaccheroni mówi o nim tak: - Piątek nie ma wielkiego CV. Tak naprawdę dopiero zaczyna wielkie granie, a już tak dobrze sobie radzi. Widać, że ma ogromne umiejętności i potencjał. Jemu na boisku wszystko przychodzi z łatwością.
- Piatek imponuje determinacją i osobowością. Te cechy są niezbędne dla świetnego napastnika. Udowadnia, że transfer do Milanu nie był przypadkowy. Stać go na wielkie rzeczy - uważa z kolei Massimo Agostini, były napastnik "Rossonerich".
Kolejny mecz Milan rozegra w niedzielę (10 lutego). Rywalem drużyny Gennaro Gattuso w starciu 23. kolejki Serie A będzie ekipa Cagliari.
Zobacz także: Dietmar Hamann podtrzymuje swoją krytykę pod adresem Roberta Lewandowskiego. "Nie zmieniam stanowiska"
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek dogoni osiągnięciami Roberta Lewandowskiego? "To inny typ zawodnika"