Jagiellonia Białystok straciła skrzydłowego. Mile Savković nie zagra do końca sezonu

Newspix / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Mile Savković
Newspix / KAMIL SWIRYDOWICZ / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Mile Savković

Uszkodzona kostka, kość strzałkowa i zerwane więzadła. Według naszych informacji, takich urazów doznał Mile Savković w meczu Jagiellonii Białystok z Miedzią Legnica (3:0). Serb nie zagra co najmniej do końca sezonu.

Była 79. minuta, Ireneusz Mamrot dokonał ostatniej zmiany. Na boisku zameldował się Mile Savković. Serb niemal od razu miał okazję na bramkę po prostopadłym podaniu za obronę. Już wychodził przed bramkarza, kiedy jeden z rywali wślizgiem wybił mu piłkę i niemal jednocześnie "wyciął" go równo z trawą.

Krzyk, pomoc lekarzy, nosze. 26-latek już po kilkudziesięciu sekundach opuszczał plac gry i czuł, że będzie źle. Podobnie jak jego trener. - Obawiam się, że ta przerwa nie będzie krótka - powiedział póżniej Mamrot na konferencji prasowej.

Niestety, prawdopodobnie obaj się nie mylili. Nieoficjalnie mówi się, że skrzydłowy z Bałkanów ma uszkodzoną kostkę i kość strzałkową, a także zerwane więzadła. Wszystko wskazuje na to, że zawodnika czekać będzie operacja i długa rehabilitacja. W najlepszym wypadku jego przerwa potrwa kilka miesięcy. To oznacza, że nie zobaczymy go już w tym sezonie.

Czytaj także: Narodziny dziecka sprawiły, że rozegrał sezon życia - historia Mile Savkovicia

Serb trafił do Jagiellonii latem za 250 tysięcy euro ze Spartaka Subotica. Dotąd zagrał 11 razy w Lotto Ekstraklasie i strzelił 1 gola (w debiucie z Piastem Gliwice - przyp. red.). Jesienią był już wyłączony z gry na kilka tygodni przez uraz miednicy.

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Robert Lewandowski jest wielki, więc można go krytykować (cała rozmowa)

Białostoczanie udanie zainaugurowali rundę wiosenną (3:0 na wyjeździe z Miedzią Legnica - przyp. red.), ale mają sporo powodów do zmartwień. Savković to bowiem kolejny piłkarz wyeliminowany przez kontuzję. Jeszcze przed starciem na Dolnym Śląsku pęknięta dłoń zmusiła do kilkutygodniowego odpoczynku Mariana Kelemena, a wcześniej urazy dopadły nowych graczy - Andreja Kadleca i Jesusa Imaza.

Czytaj więcej: Pech nowych piłkarzy Jagiellonii. Kontuzje opóźnią ich debiuty

Po 21 kolejkach Lotto Ekstraklasy Jagiellonia zajmuje 3. miejsce w tabeli. Jej kolejnym rywalem będzie Wisła Płock. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Białymstoku w sobotę, 16 lutego. Początek o godz. 15:30.

Komentarze (1)
avatar
pan.artur
9.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co robi piłkarz na boisku drugiemu to nic innego jak barbarzyństwo. Nie da się spokojnie kolo tego przejść.