Władzom Leicester City marzy się powtórzenie wyczynu z 2016 roku, gdy Lisy zostały mistrzem Anglii. Obecny sezon jest dla tego klubu dużym rozczarowaniem. W tabeli Premier League Leicester City zajmuje dopiero 11. miejsce i ma tylko osiem punktów przewagi nad strefą spadkową. To sprawiło, że zwolniono menedżera Claude'a Puela i zatrudniono Brendana Rodgersa.
Za wykupienie Rodgersa z Celtiku Glasgow zapłacono 6 milionów funtów. To pokazuje, że właściciel Lisów wierzy w jego umiejętności trenerskie. Do tego Rodgers dostał aż 200 milionów funtów na transfery, co oznacza, że latem Leicester City będzie bardzo aktywne na rynku transferowym.
Zobacz także: Premier League: trudna przeprawa Manchesteru City z zespołem Łukasza Fabiańskiego
Angielskie media już prześcigają się w wymienianiu nazwisk potencjalnych wzmocnień klubu z Leicester. "The Sun" informuje, że pierwszym celem transferowym Lisów jest Callum Wilson z AFC Bournemouth. Jego wartość to 40 milionów funtów. Priorytetem jest też zatrzymanie Bena Chilwella, Jamesa Maddisona, Demaraia Gray'a i Harry'ego Maguire'a.
Wilsonem interesowały się już inne kluby Premier League. W styczniu zeszłego roku chciała go sprowadzić Chelsea FC, ale ostatecznie strony nie doszły do porozumienia.
ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze w wysokiej formie. Przepiękny gol Milika z rzutu wolnego