Kontuzja Sebastiana Szymańskiego. "Wyglądało to groźnie"
Kibice Legii Warszawa wstrzymują oddech. Utalentowany Sebastian Szymański doznał groźnie wyglądającej kontuzji w piątkowym meczu z Miedzią (2:0). - Wyglądało to groźnie - mówi Mateusz Wieteska.
Legia Warszawa wstrzymuje oddech i czeka na wyniki badań. - Pierwsze informacje są takie, że legionista może mieć uszkodzone więzadła w kolanie. Więcej szczegółów dowiemy się po dokładnych badaniach - czytamy na portalu legionisci.com.
Czytaj też: Legia - Miedź: iluzja spokoju po burzy. Mistrz Polski łatwo wygrał
Szymański to podstawowy zawodnik w drużynie Ricardo Sa Pinto. Do tego jest młodzieżowym reprezentantem Polski i latem ma szansę zagrać na Mistrzostwach Europy U-21.
- Wydaje mi się, że nie było tam rzutu karnego, ale wyglądało to groźnie. Mam nadzieję, że nie będzie to długa przerwa, bo wiemy, że jest dla nas ważnym zawodnikiem. Widziałem go chwilę po meczu. W najbliższych dniach przejdzie badania i trzymamy kciuki, żeby nie było to nic poważnego - mówi kolega z drużyny, obrońca Mateusz Wieteska.
Wojskowi w piątek wygrali z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy 2:0. Warszawianie są wiceliderem Lotto Ekstraklasy i tracą cztery punkty do pierwszej Lechii Gdańsk, która w poniedziałek zagra z Zagłębiem Lubin.
Zobacz również: Legia Warszawa przerwała serię i wygrała z Miedzią Legnica. "Czujemy ulgę"