Komplet na 197. derbach Krakowa. Mecz Wisły z Cracovią obejrzy na żywo blisko 30 tysięcy kibiców

Wisła sprzedała wszystkie wejściówki na niedzielne derby Krakowa. Kibice Białej Gwiazdy wykupili nawet bilety na miejsca z ograniczoną widocznością. W niedzielę stadion przy Reymonta 22, pierwszy raz w tym sezonie, wypełni się po brzegi.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
kibice Wisły Kraków WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Wisły Kraków
Bilety na hit 26. kolejki Lotto Ekstraklasy rozeszły się w ekspresowym tempie. Już 12 marca, pięć dni przed meczem, zabrakło wejściówek na zwykłe sektory i lożę VIP Silver, a dwa dni później wyprzedana została też loża VIP Gold. W piątek przed południem klub uruchomił sprzedaż biletów na miejsca z ograniczoną widocznością i one też rozeszły się na pniu.

To oznacza, że w niedzielę przy Reymonta 22 zjawi się 29 tys. kibiców. Obiekt ma większą pojemność maksymalną, ale część trybuny południowej zostanie przeznaczona na sektory buforowe oddzielające fanów Wisły od sympatyków Cracovii. Pasy będą mogły liczyć na wsparcie 1500 gardeł.


- Bardzo cieszę się z tego, że chęć obejrzenia tego spotkania wyraziło tak wielu kibiców. Są dla nas ogromnym wsparciem. Mam nadzieję, że kibice obejrzą dobry spektakl i będą nas wspierać tak, jak wspierali nas do tej pory - komentuje trener Maciej Stolarczyk.

ZOBACZ WIDEO Comarch sponsorem francuskiego klubu
Czytaj również -> Maciej Stolarczyk skontrował Michała Probierza

Michał Probierz zapewnia, że jego piłkarzy nie sparaliżuje blisko 30-tysięczna publika: - Przez osiem kolejek byliśmy na ostatnim miejscu i wtedy mieliśmy presję. Mam w zespole dużą grupę doświadczonych zawodników. Coś takiego tylko mobilizuje i napędza. Jesteśmy przygotowani do tego spotkania. Wiemy, w jaki sposób zagrać.

Ostatnie derby Krakowa zostały rozegrane bez udziału publiczności - mecz przy Kałuży 1 na żywo obejrzały tylko dzieci i młodzież szkolna. Tym razem atmosfera będzie zupełnie inna.

- Jedyne czego się obawiam, to kwestia związana z gośćmi. Nie chciałbym, żeby to święto zostało zepsute przez jakieś chuligańskie wybryki - mówi Stolarczyk i dodaje: - Mam nadzieję, że ochrona i policja staną na wysokości zadania, bo tej licznie zgromadzonej publiczności należy się spektakl w postaci dobrej piłki, a nie walka z bandytyzmem. Liczę, że ochrona i policja zadbają o to, aby nic pozasportowego się nie wydarzyło.

197. derby Krakowa mają być wolne od symboli nienawiści i niezwiązanych z piłką nożną. W młynie Wisły zabraknie flagi "Wisła Sharks", a kibice Cracovii nie będą mogli wnieść transparentów z przekreśloną białą gwiazdą.

Czytaj również -> Michał Probierz: Kluczowy będzie sędzia

- Jedyna informacja, jaka do nas dotarła od grupy Sharks, jest taka, że panowie z tej grupy raczej się na derby nie wybierają. Więc ich flagi na stadionie raczej nie będzie. Nam zależy na tym, żeby na stadionie nie było flag, które będą negatywnie wpływały na wizerunek klubu - mówi Rafał Wisłocki.

- Kibice Cracovii dostali jasny komunikat w sprawie formatu flag i treści, jakie nie mogą się na nich znaleźć. Wytyczne są zgodne z regulaminem rozgrywek w tej kwestii. Każda flaga będzie dokładnie sprawdzana. Flaga z przekreśloną białą gwiazdą? To jest treść nawiązująca do agresji wobec rywala i nie będzie możliwości wniesienia takiej flagi - dodaje prezes Wisły.

Stadion Białej Gwiazdy wypełni się po brzegi po raz pierwszy w tym sezonie. Dotąd największą widownię (23 052) zgromadził wrześniowy mecz z Lechią Gdańsk (5:2).

197. derby Krakowa zostaną rozegrane w niedzielę o godz. 18:00. Spotkanie poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.

Kto wygra 197. derby Krakowa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×