Kamil Jóźwiak ofiarą słabych wyników Lecha Poznań. Z podstawowego składu do III-ligowych rezerw

Newspix / LUKASZ SKWIOT/ CYFRASPORT / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak
Newspix / LUKASZ SKWIOT/ CYFRASPORT / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak

Brak Kamila Jóźwiaka w osiemnastce to najbardziej zaskakująca decyzja Adama Nawałki przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze (0:3). Młody skrzydłowy trafił do rezerw, gdzie według trenera ma wyczyścić głowę.

20-latek nie ma ostatnio łatwego czasu. W wyjazdowym starciu z Miedzią Legnica (2:3) wyszedł w podstawowej jedenastce, lecz dostał "wędkę" i opuścił boisko jeszcze przed przerwą (zmienił go Joao Amaral). W piątek natomiast nie załapał się nawet do kadry meczowej.

- Nieobecność Jóźwiaka to żadne zesłanie, czy próba dołowania zawodnika. Po spotkaniu w Legnicy Kamil mówił, że czuł się gorzej. Stąd treningi indywidualne w środku tygodnia. Teraz będzie się odbudowywał w drugiej drużynie. Utrzyma tam rytm meczowy, a także lepiej przygotuje się do dalszej części sezonu - tłumaczy Adam Nawałka.

Młody skrzydłowy wystąpi w sobotę w Gnieźnie (start o godz. 16.00), gdzie w hicie III ligi gr. 2 rezerwy "Kolejorza" zmierzą się z miejscowym Mieszkiem.

Podobnych zejść do drugiego zespołu będzie znacznie więcej. Zagrają tam najprawdopodobniej również Matus Putnocky, Vernon De Marco, Wołodymyr Kostewycz, Rafał Janicki, Dimitris Goutas, Marcin Wasielewski oraz Mihai Radut.

Przed pierwszą drużyną Lecha dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach (związana ze spotkaniami reprezentacji). Najbliższa potyczka w ramach Lotto Ekstraklasy czeka poznaniaków w sobotę 30 marca o godz. 20.30 (wyjazdowa z Koroną Kielce).

ZOBACZ WIDEO Selekcjoner ogłosił powołania na el. Euro 2020. "Jest kilka powrotów i niespodzianek"

Źródło artykułu: