W niedzielę o punkty powalczyły kluby, które w środku tygodnia grały o awans do półfinału Pucharu Polski. Dostał się tam spośród pierwszoligowców jedynie Raków Częstochowa, który wyeliminował w dogrywce Legię Warszawa. W niedzielę podopieczni Marka Papszuna ponownie zeszli z boiska w roli zwycięzców. Nie przeszkodziło im w tym zmęczenie, choć siedmiu zawodników ostało się w podstawowym składzie.
Czytaj także: Zadyszka Stali Mielec. Kandydat do awansu zremisował w Tychach
1:0 w meczu lidera Fortuna I ligi było już w 18. minucie. Patrick Friday Eze znalazł się w odpowiednim miejscu po dośrodkowaniu Patryka Kuna z rzutu wolnego i pokonał mocnym strzałem głową Łukasza Budziłka. Nigeryjczyk zagrał po raz pierwszy w podstawowym składzie Rakowa. Do Polski przyjechał z ciekawym piłkarskim życiorysem, ale na początek musiał nadrobić zaległości treningowe. W niedzielę zastąpił Sebastiana Musiolika i pokazał, że wie jak trafić do bramki.
Prowadzenie lidera powinien powiększyć Petr Schwarz, tyle że z rzutu karnego w 27. minucie strzelił w poprzeczkę. Pudło Czecha spowodowało, że Bruk-Bet Termalica Nieciecza był do końca spotkania w kontakcie z Rakowem. Spadkowicz z ekstraklasy wyrównać jednak nie potrafił i przegrał w lidze po raz pierwszy od 28 października. Po porażce w Częstochowie ekipa Marcina Kaczmarka zamyka górną połowę tabeli.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Niespodzianka! Manchester United wyeliminowany przez Wolverhampton [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Z kolei Raków jest liderem z przewagą 11 punktów nad drugim ŁKS-em Łódź i 16 nad będącą poza miejscami premiowanymi Stalą Mielec. Niepokonana od 3 sierpnia drużyna Papszuna nie potyka się w drodze do Lotto Ekstraklasy. Jej bilans ligowy to 17 zwycięstw, sześć remisów i jedna porażka.
Czytaj także: Strzelecki popis w Poznaniu. Warta pokonała Podbeskidzie
W rundzie wiosennej ma problem ze skutecznością Puszcza Niepołomice. W trzech meczach ligowych i jednym pucharowym drużyna Tomasza Tułacza nie strzeliła gola. W niedzielę zremisowała z Odrą Opole. Od 2016 roku kluby rywalizują regularnie i zawsze dzielą się punktami. Niemal dokładnie rok temu, tyle że w Opolu, również skończyło się bezbramkowym wynikiem. Trener Mariusz Rumak narzekał na stan boiska w Niepołomicach, który wymusił grę prostymi środami. Najbliżej zdobycia bramki dla jego zespołu był Ivan Martin, który trafił w poprzeczkę.
24. kolejka Fortuna I ligi:
Raków Częstochowa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)
1:0 - Patrick Friday Eze 18'
Puszcza Niepołomice - Odra Opole 0:0
[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]