Cracovia przegrała Świętą Wojnę po raz czwarty z rzędu. W ponad stuletniej rywalizacji obu klubów Pasy dały się tak zdominować Wiśle tylko raz: w latach 1966-1970.
W niedzielę Cracovia przegrywała 0:2 już po dwudziestu minutach za sprawą Krzysztofa Drzazgi i Marko Kolara, a na początku drugiej połowy prowadzenie Wisły podwyższył Jakub Błaszczykowski. W ostatnim kwadransie Pasy strzeliły dwa gole, ale na doprowadzenie do remisu nie było ich już stać.
- Pierwsze dwadzieścia minut przespaliśmy. Zbyt wolno wychodziliśmy spod pressingu, mieliśmy wiele strat i to napędzało Wisłę. Bramka na 0:1 zdecydowanie ustawiła mecz i dodała Wiśle skrzydeł. Kluczowym momentem meczu była sytuacja Mateusza Wdowiaka z początku drugiej połowy. Strzelając wtedy gola, wrócilibyśmy szybciej do gry - stwierdził Michał Probierz.
- Po golu Kuby Błaszczykowskiego, przy stanie 0:3, było już bardzo trudno. Wierzyłem do końca i próbowaliśmy do samego końca, zdobyliśmy dwie bramki, ale nie udało się wyrównać. Mogę tylko przeprosić kibiców Cracovii za porażkę, ale w piłce trzeba mieć pokorę i trzeba przyjąć tę porażkę, a nie szukać winnych - dodał trener Cracovii
Opiekun Pasów nie chciał komentować kontrowersyjnych sytuacji, w których sędzia Tomasz Kwiatkowski mógł podjąć krzywdzącą jego zespół decyzję. Choćby przed golem Drzazgi na 0:1 Kolar mógł faulować Ołeksija Dytiatjewa, co sędzia analizował na powtórce wideo. - Po meczu to nie ma znaczenia. Nie mam skończonego kursu sędziowskiego. Skoro jest VAR i sędzia podjął taką decyzję, to trzeba się z nią zgodzić - zakończył Probierz.
Trener Cracovii przeprosił kibiców Cracovii, a Maciej Stolarczyk podziękował fanom Białej Gwiazdy: - Chciałbym podziękować kibicom, bo wypełnili stadion po brzegi i stworzyli atmosferę, dzięki której zwyciężyliśmy. Gratuluję moim piłkarzom, bo oddali wszystko, co mieli najlepszego.
- Początek spotkania był kluczowy dla meczu. Chcieliśmy narzucić Cracovii swoje warunki gry i zepchnąć ją do obrony. Nie było to łatwe zadanie, bo Cracovia ma swoje argumenty, ale udało nam się. W końcówce straciliśmy dwa gole, ale to był efekt dobrej gry Cracovii. To zwycięstwo to ważny krok w kierunku grupy mistrzowskiej - spuentował Stolarczyk.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Kanonada w Wolfsburgu! 7 goli w meczu VfL - Fortuna [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]