Dla Łukasza Piszczka Borussia Dortmund zrobiła wyjątek. W Polsce powstaje pierwsza akademia BVB poza Niemcami

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Carsten Cramer, dyrektor zarządzający BVB, i Łukasz Piszczek.
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Carsten Cramer, dyrektor zarządzający BVB, i Łukasz Piszczek.

W Goczałkowicach-Zdroju powstaje Akademia Borussii Dortmund im. Łukasza Piszczka. - To pierwsza na świecie akademia BVB poza granicami Niemiec i jest mi bardzo miło, że będzie nosiła moje imię - mówi były reprezentant Polski.

Sprowadzając akademię Borussii do Goczałkowic-Zdroju, Łukasz Piszczek chciał spłacić dług wdzięczności wobec społeczności swojej rodzinnej miejscowości. 63-krotny reprezentant Polski już od lat pomaga finansowo i organizacyjnie LKS Goczałkowice-Zdrój, którego jest wychowankiem. Teraz da szansę na rozwój dzieciom i młodzieży z regionu.

- Goczałkowice są mi bliskie nie tylko dlatego, że stresują mnie mecze LKS, ale bardziej dlatego, że tu się wychowałem. Tutaj ukształtował się mój charakter, który doprowadził mnie do miejsca, w którym jestem. W pewnym momencie poczułem, że chciałbym się jakoś odwdzięczyć. Jako fundacja pomyśleliśmy, że nie najgorszym pomysłem byłoby utworzenie tutaj akademii przy udziale jednego z największych europejskich klubów - tłumaczy Piszczek.

Czytaj również -> Łukasz Piszczek: Temat kadry jest zamknięty

We wtorkowej inauguracji projektu poza Piszczkiem udział wzięli też dyrektor zarządzający Borussii Carsten Cramer, który jest jedną z trzech najważniejszych osób w klubie, oraz Michał Zioło, który od siedmiu lat pracuje w BVB, a teraz będzie dyrektorem sportowym akademii w Goczałkowicach.

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Brzęczek zbudował Bednarka. "Robił na przekór, wierzył we mnie. Teraz mogę się odpłacić"

- Kiedy przedstawiliśmy Carstenowi nasz projekt, bardzo mu się spodobał. Borussia to wielki klub i globalna marka, ale jeszcze nigdy nie utworzyła swojej akademii poza granicami Niemiec. Mamy więc do czynienia z pierwszą na świecie akademią BVB i jest mi bardzo miło, że będzie nosiła moje imię. Włożyliśmy w to wiele pasji i nie żałujemy - podkreśla Piszczek.

- Łukasz jest nie tylko wspaniałym piłkarzem, który od dziewięciu lat gra dla BVB, ale też wielką osobowością. Nie jest człowiekiem wielkich słów, ale człowiekiem wielkich czynów. Kiedy trzy lata temu Łukasz i Michał przedstawili mi swój pomysł, od razu w niego uwierzyłem, ale być i widzieć, jak jest realizowany, to duża sprawa - przyznaje Cramer.

Zajęcia w akademii będą prowadzone według metodologii Borussii. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w ostatnich latach klub z Dortmundu wychował m.in. mistrzów świata z 2014 roku Mario Goetzego i Kevina Grosskreutza, Marco Reusa czy Nuriego Sahina.

Czytaj również -> W Dortmundzie kochają Polaków

Akademia powstaje na miejscu byłego boiska miejscowego LKS i w jego sąsiedztwie. W skład kompleksu wejdą dwa pełnowymiarowe boiska hybrydowe, mniejsze ze sztuczną nawierzchnią oraz budynek klubowy z pełnym zapleczem. Tempo prac jest imponujące. Pierwsze łopaty zostały wbite w październiku ubiegłego roku, a jedno boisko jest już pokryte trawą.

Łukasz Piszczek prezentuje boiska w akademii BVB swojego imienia / fot. PAP/Andrzej Grygiel
Łukasz Piszczek prezentuje boiska w akademii BVB swojego imienia / fot. PAP/Andrzej Grygiel

Obiekty będą nosiły nazwę Pannatoni Arena od nazwy sponsora: Pannatoni Europe, dewelopera powierzchni magazynowych. Koszt inwestycji to 8,89 mln zł, a 4 mln zł pochodzi z dofinansowania od Ministerstwo Sportu i Turystyki ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.

W maju i czerwcu odbędą się nabory do grup, a akademia rozpocznie działanie na początku sierpnia. W pierwszym roku szkoleniem będą objęte dzieci roczników 2009–2012 - zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Docelowo akademia ma szkolić dzieci i młodzież w wieku od 4 do 19 lat.

Łukasz Piszczek jest zawodnikiem Borussii od 2010 roku. W tym czasie rozegrał dla BVB 322 spotkania - to 12. wynik w historii, a drugi wśród obcokrajowców. Z cudzoziemców więcej występów w czarno-żółtych strojach zaliczył jedynie Brazylijczyk Dede (398).

33-latek sięgnął z Borussią po dwa mistrzostwa, dwa Puchary i Superpuchar Niemiec. Od tego sezonu jest jednym z kapitanów drużyny. Jego kontrakt jest ważny do czerwca 2020 roku. Piszczek zamierza zakończyć karierę jako gracz klubu z Signal-Iduna Park.

Źródło artykułu: