El. Euro 2020: niebywała pogoń Danii! Trzy gole w końcówce i remis ze Szwajcarią! Trafił Christian Gytkjaer

PAP/EPA / WALTER BIERI / Na zdjęciu: Kevin Mbabu (z lewej) oraz Nicolai Jorgensen
PAP/EPA / WALTER BIERI / Na zdjęciu: Kevin Mbabu (z lewej) oraz Nicolai Jorgensen

Nieprawdopodobny mecz w Bazylei! Szwajcaria prowadziła z Danią już 3:0, ale pogoń gości w kilku ostatnich minutach dała im remis! Jedną z bramek zdobył napastnik Lecha Poznań, Christian Gytkjaer.

Festiwal emocji zaczął się w 19. minucie, choć w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Piłkę do siatki wpakował wtedy Remo Freuler. Podawał mu Albian Ajeti i właśnie wtedy zostały złamane przepisy, bo zawodnik gospodarzy użył ręki. Damir Skomina nie zagwizdał przewinienia i gola uznał, choć sytuacja wydawała się ewidentna.

Abstrahując od okoliczności objęcia prowadzenia przez rywali, Duńczycy wypadli w pierwszej połowie bardzo słabo. Byli bezproduktywni w ofensywie i nie potrafili zmusić Yanna Sommera do wysiłku. Po przerwie trochę poprawili swoją grę, jednak wciąż brakowało wymiernych efektów.

Świetnie natomiast radzili sobie Helweci i w 66. minucie mieli już dwa gole zapasu. Kapitalnie huknął wówczas Granit Xhaka i piłka poleciała pod poprzeczkę. Trzeci gol to komedia pomyłek Duńczyków. Freuler posłał piłkę w kierunku bramki, lekko trącił ją Breel Embolo i to zagranie całkowicie zmyliło Kaspra Schmeichela, a także interweniującego na linii obrońcę.

Wydawało się, że triumf Szwajcarów będzie bezdyskusyjny, jednak końcówka potoczyła się wręcz szokująco, bo goście się przebudzili i choć bardzo późno, zaczęli wreszcie strzelać bramki.

Po błędzie Manuela Akanjiego skutecznie główkował Mathias Jorgensen i to był dopiero początek come backu. Cztery minuty później podanie Yussufa Poulsena zamienił na trafienie kontaktowe Christian Gytkjaer (napastnik Lecha Poznań zaczął na ławce, ale wszedł na boisko w 70. minucie), zaś w doliczonym czasie trybuny zamarły, gdyż po błędzie Sommera wyrównał Henrik Dalsgaard.

W dziesięć minut Dania odrobiła trzybramkową stratę i mimo że przez zdecydowaną większość meczu grała bezbarwnie, wręcz słabo, zdołała w spektakularny sposób uratować remis!

Szwajcarzy byli lepsi, lecz całkowicie odpuścili w końcówce i przyszło im za to zapłacić utratą dwóch punktów. Efekt? Liderem grupy D jest na razie Irlandia, która skromnie pokonała Gruzję i po dwóch spotkaniach ma komplet "oczek".

Szwajcaria - Dania 3:3 (1:0)
1:0 - Remo Freuler 19'
2:0 - Granit Xhaka 66'
3:0 - Breel Embolo 76'
3:1 - Mathias Joergensen 84'
3:2 - Christian Gytkjaer 88'
3:3 - Henrik Dalsgaard 90+3'

Składy:

Szwajcaria: Yann Sommer - Kevin Mbabu, Nico Elvedi, Manuel Akanji, Ricardo Rodriguez (46' Loris Benito), Denis Zakaria, Granit Xhaka (79' Djibril Sow), Remo Freuler, Breel Embolo, Albian Ajeti (71' Admir Mehmedi), Steven Zuber.

Dania: Kasper Schmeichel - Henrik Dalsgaard, Simon Kjaer, Mathias Joergensen, Jens Stryger Larsen, Lasse Schoene (70' Pierre-Emile Hoejbjerg), Christian Eriksen, Thomas Delaney, Yussuf Poulsen, Nicolai Joergensen (70' Christian Gytkjaer), Martin Braithwaite.

Żółte kartki: Denis Zakaria, Manuel Akanji, Breel Embolo (Szwajcaria) oraz Nicolai Joergensen (Dania).

Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).

Irlandia - Gruzja 1:0 (1:0)
1:0 - Conor Hourihane 36'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Szwajcaria 8 5 2 1 19:6 17
2 Dania 8 4 4 0 23:6 16
3 Irlandia 8 3 4 1 7:5 13
4 Gruzja 8 2 2 4 7:11 8
5 Gibraltar 8 0 0 8 3:31 0

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"

Źródło artykułu: