Na początku drugiej połowy spotkania Empoli - Napoli Arkadiusz Milik padł jak rażony piorunem w polu karnym. Sędzia Daniele Doveri nie miał wątpliwości - Polak nie był faulowany i chciał wymusić jedenastkę. Pokazał mu za to żółtą kartkę.
Włoski dziennikarz "wkurzył" się na Napoli. "Milik? Nie istniał!"
Nie jest to jedyna kara dla Arkadiusza Milika. Wydział Dyscypliny w piątek nałożył kolejną. Reprezentant Polski za swoje niechlubne zachowanie musi zapłacić 2 000 euro.
Identycznie ukarany został Moise Kean z Juventusu Turyn, który symulował faul w polu karnym podczas meczu z Cagliari.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Katastrofalny kwadrans Bologna FC. Skorupski wpuścił cztery bramki [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Spotkanie Empoli - Napoli dość niespodziewanie zakończyło się wynikiem 2:1. Arkadiusz Milik na boisku spędził 90 minut, a pod koniec pierwszej połowy zaliczył asystę przy golu Piotr Zieliński.
"Nie możemy przegrywać takich spotkań". Piotr Zieliński zawiedziony porażką z Empoli
W tym sezonie 25-letni napastnik rozegrał 27 meczów. Zdobył w nich 16 bramek oraz zaliczył 2 asysty.
Napoli jest wiceliderem Serie A. Ma aż 18 punktów straty do Juventusu i 7 przewagi nad Interem Mediolan.