Eden Hazard znów odleciał. Maurizio Sarri: 100 mln to za mało

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Eden Hazard
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Eden Hazard

Kolejny kosmiczny mecz dla Chelsea zagrał Eden Hazard. Maurizio Sarri twierdzi, że 100 mln funtów za takiego gracza to zdecydowanie za mało. Ekspert telewizyjny Jamie Carragher podkreśla jednak, że "Hazard jest za dobry dla Chelsea".

W pojedynkę Eden Hazard odprawił z kwitkiem West Ham United. Chelsea FC w poniedziałkowym meczu zwyciężyła 2:0 po dwóch golach Belga. Jeden z nich to piękny rajd między zawodnikami gości i precyzyjne uderzenie, po którym Łukasz Fabiański nie miał szans na skuteczną interwencję.

Po meczu Maurizio Sarri tradycyjnie został zapytany o przyszłość Hazarda. Chelsea może otrzymać za niego 100 mln funtów, ale Włoch stwierdził, że to "za mało". Ekspert telewizyjny, były reprezentant Anglii i zawodnik Liverpoolu Jamie Carragher, mówi jednak, że "Hazard jest za dobry dla Chelsea". Dodał, że trudno zatrzymać piłkarza, gdy zgłasza się po niego FC Barcelona czy Real Madryt.

To właśnie Królewscy są nr 1 na liście do pozyskania Hazarda. Wg mediów Belg nie widzi się w Chelsea na kolejny sezon i chciałby trafić do Realu. Także Zinedine Zidane chciałby mieć go w swoim składzie. Gdy Francuz odchodził z Santiango Bernabeu (prawie rok temu), Hazard stwierdził, że grałby już dla Realu, gdyby Zidane został.

Kilka tygodni temu "Zizou" ponownie objął stery w tym klubie i transfer Hazarda - wg mediów - jest już tylko formalnością. Pytanie tylko, za jaką kwotę. Kontrakt z Chelsea wygasa za nieco ponad rok, ale sytuację komplikuje zakaz transferowy, który The Blues mogą otrzymać lada chwila. Wówczas na Stamford Bridge mogą podjąć decyzję, że nie sprzedadzą Hazarda i za rok odejdzie za darmo.

Zobacz także: Oferta była już zaakceptowana, ale Napoli zaproponowało śmieszną pensję Krzysztofowi Piątkowi

Zobacz także: Miliony w akademiach. FIFA zmieni przepisy, dzięki którym polskie kluby mogą zarobić fortunę

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Robert Lewandowski łowcą rekordów. "Dzięki niemu inaczej patrzy się na Polaków"

Źródło artykułu: