Premier League: Eden Hazard show! Łukasz Fabiański bezradny

Chelsea 2:0 pokonała West Ham i awansowała w Premier League na 3. miejsce. Gospodarze prowadzenie objęli po kapitalnym rajdzie, najlepszego na boisku, Edena Hazarda.

Michał Piegza
Michał Piegza
Łukasz Fabiański broni strzał Giroud Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański broni strzał Giroud
W Premier League trwa walka o mistrzostwo, jednak równie ciekawie wygląda rywalizacja o 3. miejsce, co da prawo gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów bez eliminacji.

W poniedziałek aspiracje potwierdziła Chelsea. W 1. połowie dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. W 16. minucie pół metra ponad bramką przymierzył N'Golo Kante. Kilka kolejnych akcji Chelsea dobrze się zapowiadało, jednak gospodarzom brakowało spokoju w decydujących momentach.

W 24. minucie wszystkich w zachwyt wprawił Eden Hazard. Belg otrzymał piłkę czterdzieści metrów przed bramką Łukasza Fabiańskiego, minął kilku rywali i z pola karnego uderzył nie do obrony. Polak w bramce Młotów nawet nie interweniował. Akcji nie powstydziliby się Lionel Messi czy też Diego Maradona.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Szybki gol dał awans. Manchester City zagra w finale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Trzy minuty po objęciu prowadzenia najlepszy na boisku Hazard powinien podwyższyć wynik. Strzał z ostrego kąta zatrzymał się na słupku bramki strzeżonej przez reprezentanta Polski. Cztery minuty przed przerwą pokazał się Fabiański. Polak na rzut rożny wybił mocny strzał Calluma Hudson-Odoi.

Czytaj także: Premier League: Manchester City znowu liderem. Wygrana Tottenhamu na otwarcie stadionu

Wydawało się, że po zmianie stron obraz gry nie zmieni się. Początkowo tak się działo. Przeważali gospodarze, ale podwyższyć wyniku nie potrafili. W końcu obudzili się piłkarze West Ham. W 56. minucie Marko Arnautović wycofał piłkę do Manuela Lanziniego, uderzenie odbił Kepa Arrizabalaga. Siedem minut później potężnie uderzył z okolic linii pola karnego Aaron Cresswell, futbolówka poszybowała tuż obok słupka.

Goście czuli, że meczu nie muszą przegrać. Młoty atakowały, gracze Chelsea również szukali swoich szans na zamknięcie spotkania. W 83. minucie głową z kilku metrów uderzał Marko Arnautović, trafił w głowę Emersona Palmieri. To uratowało gospodarzy. Trzy minuty później z okolic narożnika pola bramkowego strzelał Olivier Giroud, piłka przeleciała między nogami Fabiańskiego. Polak jednak zdołał trącić futbolówkę, która spadła na bramkę.

W emocjonującej końcówce drugi cios zadali gospodarze. Ross Barkley zagrał w pole karne do Hazarda, a ten nie dał szans Fabiańskiemu na skuteczną interwencję.

Czytaj także: Premier League: Wilki pokąsały chłopców Solskjaera. Fulham FC drugim spadkowiczem

Chelsea FC - West Ham United 2:0 (1:0)
1:0 - Hazard 24'
2:0 - Hazard 90'

Składy:

Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta, Antonio Ruediger, David Luiz, Emerson Palmieri - N'Golo Kante, Jorginho, Ruben Loftus-Cheek (70' Ross Barkley) - Callum Hudson-Odoi (85' Pedro Rodriguez), Gonzalo Higuain (76' Olivier Giroud), Eden Hazard.

West Ham: Łukasz Fabiański - Ryan Fredericks, Fabian Balbuena, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell - Mark Noble (70' Pedro Obiang), Declan Rice, Felipe Anderson, Manuel Lanzini - Marko Arnautović, Javier Hernandez (46' Robert Snodgrass).

Żółte kartki: Azpilicueta, Kepa (Chelsea), Ogbonna (West Ham).

Sędzia: Chris Kavanagh.

Chelsea zakończy sezon na 3. miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×