Lotto Ekstraklasa. Lechia Gdańsk, królowie obrony

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Dusan Kuciak
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Dusan Kuciak

Piłkarze Lechii Gdańsk w tym sezonie mają zdecydowanie najlepszą obronę w całej Lotto Ekstraklasie. Pucharowy mecz z Rakowem Częstochowa był piąty z rzędu, w którym gdańszczanie nie stracili gola.

Po raz ostatni gdańszczanie skapitulowali na własnym stadionie 11 marca, w meczu z Wisłą Płock. Wówczas w 52. minucie Dusana Kuciaka pokonał Alan Uryga. Od tego czasu Słowak oraz Zlatan Alomerović nie wpuścili gola przez 398 minut.

Obaj bramkarze Lechii Gdańsk w tym sezonie prezentują równą, wysoką formę. O pechu może mówić Zlatan Alomerović, który tak naprawdę w tym sezonie nie zawalił żadnego spotkania. Łącznie wystąpił tylko w 10 meczach, w których wpuścił 8 bramek. Dusan Kuciak zagrał 24 razy. Łącznie kapitulował 17-krotnie. To i tak dobry wynik, a gdyby odjąć dwa wrześniowe mecze w których piłkarze Wisły Kraków i Zagłębia Lubin pokonywali go osiem razy. Można z pełnym przekonaniem stwierdzić, że wiele punktów Lechia zdobyła właśnie dzięki jego interwencjom.

Joao Amaral wraca do składu Lecha Poznań. Zobacz więcej!

Gdańszczanie, którzy w przeddzień ostatniej kolejki rundy zasadniczej praktycznie zapewnili sobie pierwsze miejsce w Lotto Ekstraklasie prezentują się dobrze nie tylko pomiędzy słupkami. Świetnie spisują się też środkowi obrońcy. Problemem Piotra Stokowca jest to, że w meczu z Cracovią nie zagra Błażej Augustyn. Najbliżej występu obok Michała Nalepy jest Steven Vitoria, który podobnie jak Alomerović, w tym sezonie musi się wykazywać cierpliwością.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"

Lechia, która zapewniła sobie już udział w finale Pucharu Polski, w lidze zdobyła 43 bramki, a straciła ich zaledwie 21 w 29 meczach. Drugim zespołem w tej klasyfikacji jest Legia, która skapitulowała 30-krotnie.

Jacek Zieliński zostanie trenerem Arki Gdynia. Zobacz więcej!

W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Lechia zmierzy się z Cracovią, która co prawda plasuje się na bardzo dobrym, 4. miejscu w lidze, jednak zdobyła zaledwie 35 goli - tylko Miedź Legnica strzeliła mniej bramek.

Komentarze (2)
avatar
medicyn
12.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pytanie powinno byc czy liderowi przystoi grac (nawet ze slabszymi i u siebie) z kontry?