W 78. minucie Prince Gouano poprosił sędziego o przerwanie spotkania. Wcześniej miał usłyszeć rasistowskie obelgi z ust jednego z kibiców Dijon FCO.
- Jesteśmy w XXI wieku. To, co się wydarzyło, jest nie do zaakceptowania. Chciałem zwrócić uwagę na to, że wszyscy jesteśmy równi. OK, są różne kolory skóry, ale wszyscy jesteśmy ludźmi. Dlatego poprosiłem o przerwanie meczu - podkreślił 25-letni kapitan Amiens SC w rozmowie z beIN Sports.
Organizatorom spotkania udało się zidentyfikować człowieka podejrzanego o rasistowski incydent. Mężczyzna został aresztowany.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: emocje w walce o utrzymanie! 1.FC Nuernberg na remis z Schalke 04 Gelsenkirchen [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zobacz także: Rasistowski skandal w meczu Juventusu. Moise Kean obrażany
Władze ligi francuskiej potępiły incydent. Komisja dyscyplinarna ma wszcząć postępowanie w tej sprawie. "Pełne wsparcie dla naszego kapitana Prince'a Gouano. Nie ma miejsca dla rasizmu na stadionie piłkarskim" - to z kolei wiadomość, jaką opublikował klub z Amiens.
La LFP condamne les insultes racistes qui ont entraîné l’interruption temporaire de la rencontre @DFCO_Officiel / @AmiensSC et apporte son soutien au joueur Prince Gouano
— Ligue de Football Professionnel (@LFPfr) 12 kwietnia 2019
Communiqué → https://t.co/MpfB20wQZY pic.twitter.com/2s0f4obvYq
Po pięciominutowej przerwie grę wznowiono. W meczu dwóch ekip walczących o utrzymanie padł bezbramkowy remis. Dijon zajmuje 18. miejsce (pierwsze w strefie spadkowej), Amiens plasuje się na 16. pozycji - z siedmiopunktową przewagą nad piątkowym rywalem.
Zobacz także: El. ME 2020: rasistowski skandal podczas meczu Czarnogóra - Anglia. Raheem Sterling odpowiedział jednym gestem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)