Mają powody do zadowolenia piłkarze Piasta Gliwice. Pokonali bowiem Koronę Kielce aż 4:0. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Zdobyliśmy trzy punkty, które były dla nas bardzo ważne. Teraz czeka nas siedem finałowych spotkań i wierzymy, że nadal będziemy się tak prezentować - powiedział Jorge Felix, pomocnik Piasta.
Pierwszy kwadrans należał jednak do kielczan, ale to gospodarze wyprowadzili dwa szybkie ciosy. - W pierwszej połowie strzeliliśmy dwa gole, ale wcześniej Korona potrafiła nam zagrozić. Najważniejsze, że to my otworzyliśmy wynik i później grało nam się łatwiej. Nieważne jak się zaczyna, ale jak kończy - zaznaczył Hiszpan.
Zobacz też: Zmarnowana szansa Białej Gwiazdy
Piłkarzom z Półwyspu Iberyjskiego gra w Polsce w niskich temperaturach często nie odpowiada. - Lubię taką pogodę. Boisko jest szybsze, a dla mnie to idealna sytuacja. Dlatego grało mi się dobrze i mogłem pomóc zespołowi - cieszył się pomocnik.
Zawodnik Piasta rozkręcił się na wiosnę, ale to nie sufit jego możliwości. - To nie jest mój najlepszy sezon. W poprzednich rozgrywkach, gdy jeszcze nie grałem dla Piasta, strzeliłem więcej goli i prezentowałem się lepiej. Czuję się jednak dobrze i mam nadzieję, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa - zakończył Jorge Felix.
Czytaj również: Kibice Korony mają dość
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"