W trakcie niedzielnego meczu z Rakowem Częstochowa (0:3) 28-letni stoper przypadkowo zderzył się z kolegą z drużyny Bartoszem Kalupą, przez co musiał zejść z boiska i został zmieniony przez Mateusza Wypycha.
Już pierwsze diagnozy sygnalizowały u Mateusza Bodziocha złamanie nosa, lecz dokładniejsze badania przyniosły znacznie gorsze wiadomości. Piłkarz ma wielomiejscowy uraz kości twarzoczaszki. Doszło do złamania kości nosowych z przemieszczeniem, a także pęknięcia przegrody nosowej. 28-latek przebywa aktualnie w szpitalu i jeszcze w tym tygodniu może przejść operację. Na boisko w obecnym sezonie nie wróci.
->Kolejny incydent w Warcie Poznań. Samowolne wejście na zamknięte boisko
Absencja Bodziocha to bardzo zła wiadomość dla sztabu szkoleniowego Warty. Były obrońca Odry Opole trafił na Drogę Dębińską zimą i w ostatnich tygodniach wywalczył miejsce w podstawowym składzie, prezentując równą i stabilną formę. Pod jego nieobecność partnerem Bartosza Kieliby na środku defensywy będzie Mateusz Wypych lub Tomasz Dejewski, który kończy właśnie rekonwalescencję po kontuzji stawu skokowego.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kapitalny powrót Boruca do bramki! "Powinien na dłużej zagościć w podstawowym składzie"