Fortuna I liga: rozczarowana Stal Mielec. Warta Poznań wygranym dnia

Sebastian Szczytkowski 24 Kwietnia 2019, 23:35

Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: Krystian Getinger

• Fortuna I liga. Śpiewa cała Częstochowa, Ekstraklasa dla Rakowa

Drugim beniaminkiem Lotto Ekstraklasy zostanie najpewniej ŁKS Łódź. Chyba że nagle totalnie zahamuje. Do końca sezonu zostały cztery kolejki, a podopieczni Kazimierza Moskala nadal mają siedem punktów więcej niż trzecia Stal Mielec. W środę oba kluby nie skradły show Rakowowi, solidarnie zremisowały 1:1 swoje mecze. ŁKS ratował się przed porażką w czasie doliczonym do spotkania z Wigrami Suwałki dzięki strzałowi Maksymiliana Rozwandowicza z rzutu karnego. Także Stal goniła przeciwnika - Odrę Opole i było ją stać tylko na doprowadzenie do kompromisowego wyniku. Mielczanie ponownie są rozczarowani, ponownie nie poszli za ciosem po zwycięstwie na własnym stadionie i misja awans w ich przypadku staje się misją prawie niemożliwą.

Czytaj także: ŁKS Łódź coraz bliżej Lotto Ekstraklasy. Koniec marzeń Sandecji Nowy Sącz

Ciekawiej było w meczach drużyn walczących o utrzymanie. Dobrze zapowiadało się starcie na pograniczu strefy spadkowej GKS-u Katowice ze Stomilem Olsztyn. Z drugiej strony trzeba było pamiętać, że podopieczni Dariusza Dudka radzą sobie słabo na własnym stadionie, a olsztynianie przeciętnie na wyjazdach. Skończyło się mało zaskakującym remisem 1:1. GKS został nad miejscami oznaczającymi degradację, a Stomil jest na jednym z nich.

GKS 1962 Jastrzębie zdemolował 4:0 Bytovię Bytów, a Chrobry Głogów wygrał 3:0 z Garbarnią Kraków. Niższe, ale bardzo istotne zwycięstwo odniosła Warta Poznań. Zieloni już po 12 minutach prowadzili 2:0 na stadionie Chojniczanki i nie pozwolili przeciwnikowi na odpowiedź. Na konto podopiecznych Petra Nemca trafiły trzy punkty, czyli ich przewaga nad strefą spadkową została podwojona z dwóch do czterech "oczek". Z kolei Chojniczanka mocno pracuje na tytuł największego rozczarowania sezonu.

Łukasza Grzeszczyka nie zabrakło w jedenastce GKS-u Tychy na mecz z jego byłym klubem Sandecją Nowy Sącz. Przyniósł drużynie szczęście, a wygrana 3:1 Trójkolorowych to dopiero druga w sezonie gości na stadionie Sandecji. Najważniejszym zawodnikiem spotkania nie był Grzeszczyk, a Maciej Mańka, który strzelił dwa gole. Pojedynek rozpoczął się pół godziny później niż powinien z powodu awarii oświetlenia na obiekcie. Drużyna prowadzona przez Tomasza Kafarskiego to dopiero 13. siła ligi w rundzie wiosennej.

Małe strzelanie w małych derbach województwa małopolskiego. Puszcza Niepołomice zwyciężyła 1:0 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, który był niepokonany przez pięć kolejek. Drogę do bramki przeciwnika znalazł Jakub Bąk. Dzięki trzem punktom podopieczni Tomasza Tułacza przesunęli się przed Pomarańczowych na siódme miejsce w tabeli.

Czytaj także: Sześć goli w Mielcu. Stal trzyma w napięciu

30. kolejka Fortuna I ligi:

Raków Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
1:0 - Szymon Lewicki 49'
2:0 - Marcin Listkowski 51'

Wigry Suwałki - ŁKS Łódź 1:1 (0:0)
1:0 - Joel Huertas (k.) 87'
1:1 - Maksymilian Rozwandowicz 90'

Odra Opole - Stal Mielec 1:1 (1:0)
1:0 - Szymon Skrzypczak 23'
1:1 - Bartosz Nowak 78'

GKS Katowice - Stomil Olsztyn 1:1 (0:0)
1:0 - Rafał Remisz 57'
1:1 - Mateusz Gancarczyk 78'

GKS 1962 Jastrzębie - Bytovia Bytów 4:0 (1:0)
1:0 - Jakub Wróbel 37'
2:0 - Jakub Wróbel 67'
3:0 - Kamil Adamek 75'
4:0 - Kamil Adamek 77'

Chrobry Głogów - Garbarnia Kraków 3:0 (1:0)
1:0 - Damian Kowalczyk 31'
2:0 - Mikołaj Lebedyński 67'
3:0 - Mateusz Machaj 71'

Chojniczanka - Warta Poznań 0:2 (0:2)
0:1 - Robert Janicki (k.) 7'
0:2 - Adrian Cierpka 12'

Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy 1:3 (0:1)
0:1 - Maciej Mańka 37'
0:2 - Maciej Mańka 57'
1:2 - Mateusz Klichowicz 66'
1:3 - Jakub Vojtus 68'

Puszcza Niepołomice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0) 
1:0 - Jakub Bąk 30'