Lotto Ekstraklasa. Nie będzie pełnego stadionu na mecz Lechia - Legia. Maksymalnie wejdzie 25 tysięcy osób

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: kibice Lechii Gdańsk
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: kibice Lechii Gdańsk

Wiadomo już, że nie będzie nowego rekordu frekwencji w Lotto Ekstraklasie. Lechia Gdańsk mecz z Legią Warszawa zgłosiła jako imprezę masową, na którą maksymalnie może wejść 25 tysięcy osób. Biletów z każdą godziną ubywa.

Na ten moment Lechia Gdańsk nie podaje dokładnej liczby osób, które nabyły bilety na mecz z Legią Warszawa. Wiadomo jedynie, że obecnie kilkanaście tysięcy fanów znad morza jest uprawnionych do obejrzenia spotkania, które może decydować o mistrzostwie Polski. Do pierwszego gwizdka pozostały jeszcze dwa dni.

Aktualnie najwyższą frekwencją w sezonie Lotto Ekstraklasy mogą pochwalić się działacze Wisły Kraków. Na spotkaniu 27. kolejki z Legią przyszło 33 tysiące fanów. Tegoroczny rekord na Stadionie Energa Gdańsk, to 25 066 widzów na spotkaniu z Arką Gdynia. Jak się okazuje, już teraz wiadomo, że nie zostanie on pobity!

Zbigniew Boniek wymownie o sile Lotto Ekstraklasy. Zobacz więcej!

Bilety na kilka sektorów zostały już kompletnie wyprzedane, a obecnie w sprzedaży na otwarte sektory pozostało niespełna 7 tysięcy wejściówek (kolejne mają być stopniowo otwierane, do czasu wykupienia 25 tysięcy biletów). Do dyspozycji fanów gospodarzy pozostanie ich 23,5 tysiąca, gdyż jak poinformowano nas w gdańskim klubie, pulę 1,5 tysiąca miejsc w sektorze gości dla kibiców zamówili warszawianie.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"

Klub sobotni mecz o mistrzostwo Polski zgłosił jako imprezę masową, na którą będzie mogło przyjść maksymalnie 25 tysięcy osób. - Prognozy nie przewidują wyższej frekwencji niż 25 tysięcy. Liczba kibiców została wcześniej zgłoszona przy planowaniu imprezy masowej w oparciu o frekwencję w bieżącym sezonie. Po zapełnieniu trybun dolnych stadionu, do sprzedaży trafią sektory górne trybuny żółtej - powiedział Patryk Siedliński, rzecznik prasowy Lechii.

Lechia Gdańsk znowu liderem. Zobacz tabelę Lotto Ekstraklasy!

Oznacza to, że wcale nie jest pewne, że wszyscy chętni na to, by zobaczyć ten historyczny mecz dla Gdańska i Lechii wejdą stadion. Klub nie może sprzedać większej liczby biletów niż podał przy zgłaszaniu imprezy masowej. Przypomnijmy, że Stadion Energa Gdańsk ma pojemność 41 620 osób. Odejmując kilka tysięcy krzesełek będących miejscami buforowymi pomiędzy kibicami obu drużyn i tak ponad 10 tysięcy miejsc pozostanie pustych. Ci, którzy odkładają decyzję o kupnie biletu na ostatnią chwilę mogą się srogo zawieść.

Komentarze (4)
avatar
Artur Marszałek
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To takie typowo polskie. Absurd, kompromitacja, powierzchowność, lekceważenie, niechlujstwo umysłowe. Może wejść 41 tys. a oni "zaplanowali" sobie 25 tys. Jeśli będzie więcej chętnych, to obejd Czytaj całość
avatar
wareda
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jeżeli Legia zagra tak jak z Lechem to Mistrza Polski oraz Ligę Mistrzów ma z głowy.
Kontrolując mecz i dać sobie wbić tak głupio gola (ładnego skądinąd) to niewytłumaczalne niechlujstwo obrony
Czytaj całość
avatar
mebel24
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to po co te stadiony były budowane żeby wpuszczać po 25 tyś a potem płacz że stadion przynosi straty chore zjawisko ta Polska piłka