[tag=23708]
Lucas Paqueta[/tag] był kluczowy dla losów Milanu w poniedziałkowym meczu z Bologną. To brazylijski pomocnik uderzył w 67. minucie na bramkę Łukasza Skorupskiego. Polak odbił piłkę, a dobitkę wykorzystał Fabio Borini i trafił na 2:1. Rywale mediolańczyków nie zdążyli odpowiedzieć na to trafienie.
Nie minęło dziesięć minut, a Paqueta wyleciał z boiska. 21-latek w 74. minucie został sfaulowany i nerwowo ruszył w kierunku przeciwnika. Za to został ukarany pierwszą żółtą kartką. Po chwili potrącił rękę arbitra. Marco Di Bello nie wahał się i wyciągnął drugą żółtą kartkę. Moment uniesienia wiele kosztował klubowego kolegę Krzysztofa Piątka.
Czerwoną kartkę dla pomocnika AC Milan próbował wykorzystać trener Sinisa Mihajlović. Serb wpuścił na boisko dwóch nowych ofensywnych graczy w nadziei na to, że uda się co najmniej zremisować. Nic z tego, Rossoneri utrzymali jednobramkowe prowadzenie, za to Bologna kończyła mecz w "dziewiątkę". Nicola Sansone i Mitchell Dijks wylecieli z boiska za przepychanki w doliczonym czasie gry.
ZOBACZ WIDEO Drągowski jest w świetnej formie. "Trochę o nim zapomnieliśmy, a to wciąż młody bramkarz"
Drużyna Gennaro Gattuso wciąż jest w grze o Ligę Mistrzów. Milan traci trzy punkty do czwartej Atalanty Bergamo. Rossoneri wciąż mają nadzieję, do końca rozgrywek zostały trzy kolejki.
Czytaj też:
-> Kolega Piątka odmówił trenerowi wejścia na boisko! Afera podczas meczu AC Milan - Bologna FC
-> Bartłomiej Drągowski. Utrzymanie albo rezerwa