Liga Mistrzów 2019. Ajax - Tottenham. Futbol TOTTalny! Koguty w finale Ligi Mistrzów

PAP / Koen van Weel / Na zdjęciu: Lucas Moura
PAP / Koen van Weel / Na zdjęciu: Lucas Moura

Thriller, w jakim jeszcze nie grali! Tottenham w ostatnich sekundach meczu zapewnił sobie prawo gry w finale Ligi Mistrzów. Koguty dzięki bilansowi bramek na wyjeździe pokonały Ajax Amsterdam.

- To najbardziej emocjonujący thriller w jakim grałem - opowiadał Lucas Moura, kiedy Tottenham eliminował w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Manchester City. Brazylijczyk będzie musiał odwołać swoje słowa. W środę w pojedynkę zgotował kibicom taki rollercoaster, że niektórzy mogli potrzebować środków na uspokojenie. Kaca na pewno długo będą leczyć w Amsterdamie.

Tottenham do przerwy przegrywał 0:2, bo wtedy Ajax jeszcze był Ajaksem. Amsterdamczycy w pierwszej połowie grali tak, jak kazał ich mistrz, Johan Cruyff - pięknie i ofensywnie, żeby był spektakl. W piątej minucie do siatki trafił Matthijs de Ligt, któremu do krycia w polu karnym przydzielili mierzącego 174 cm wzrostu Kierana Trippiera. Holender dał prowadzenie Ajaksowi po rzucie rożnym. Pół godziny później wynik podwyższył Hakim Ziyech po asyście Dusana Tadicia. Marokańczyk kilka dni temu zaczął okres ramadanu. Po jego formie nie widać, że nie pije i nie spożywa pokarmów od wschodu do zachodu słońca. Pomocnik uderzył w polu karnym pewnie i silnie.

Czytaj też: Andre Onana: Czarni bramkarze muszą pracować ciężej

Tej siły jemu i jego kolegom zabrakło w drugiej połowie. Mauricio Pochettino nie rzucał słów na wiatr. Przekonywał, że po pierwszym meczu jego zespół nie ma nic do stracenia i już po przerwie posłał do ataku kolejnego gracza. Za Victora Wanyamę wszedł Fernando Llorente. Koguty zaczęły regularny ostrzał na bramkę Andre Onany. Kameruńczyk robił, co mógł by udowodnić, że afrykańscy bramkarze wcale nie odstają od europejczyków. Ale w starciu z Lucasem Mourą nie miał żadnych szans.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Izabela Kruk broni Michała Kucharczyka. "Krytyka ma pewne granice"

Brazylijczyk ma ogromny charakter, co udowodnił, już podczas pierwszego meczu. Wtedy też kilkakrotnie próbował w pojedynkę szarpnąć grę zespołu i dać impuls. Wtedy bez skutku, ale warto było mu utrzymać determinację do rewanżu.

W kilka minut urządził show. W 55. minucie zdobył bramkę kontaktową. Dobrym podaniem prostopadłym popisał się Dele Alli, a były gracz PSG zdążył uciec przed rywalem wykonującym wślizg, wyszedł sam na sam z bramkarzem i trafił.

Brazylijczyk poszedł za ciosem i wyręczył Llorente. Hiszpan nie wykorzystał szansy i z kilku metrów uderzył wprost w Onanę. Bramkarz nie zdążył złapać piłki, bo nie zrozumiał się z Schoene, który nieudolnie próbował wybić. Ten błąd kosztował Ajax stratę kolejnej bramki. Moura wykorzystał błąd, przejął piłkę i trafił na 2:0.

Koguty poczuły krew i rzuciły się na Ajax z jeszcze większą determinacją. Ani w starciu z Realem, ani z Juventusem, ani z Bayernem, Holendrzy nie zostali tak zepchnięci do defensywy. W drugiej połowie oddali tylko jeden celny strzał.

Za to strzał Moury z doliczonego czasu gry stanie się legendą. Tak wielką jak wtorkowy powrót z zaświatów wykonaniu Liverpoolu. Zawodnicy Juergena Kloppa odrobili trzybramkową stratę i wyrzucili za burtę mistrza Hiszpanii, FC Barcelonę. Z kolei brazylijski pomocnik Tottenhamu w ostatnich sekundach rywalizacji dał awans swojej ekipie. Inaczej w finale zagrały Ajax. 26-latek został świetnie obsłużony przez Alliego, oddał płaski strzał w polu karnym i wprawił w euforię kibiców, trenera i swoich kolegów.

Sprawdź także: Tak Juergen Klopp zbudował potęgę Liverpoolu

W finale rozegra się bitwa o Anglię. Tottenham zagra z Liverpoolem 1 czerwca na Wanda Metropolitano w Madrycie. Po raz ostatni dwa angielskie zespoły spotkały się w finale w 2008 roku. Wtedy Manchester United wygrał z Chelsea w konkursie rzutów karnych.

Ajax Amsterdam - Tottenham Hotspur 2:3 (2:0), pierwszy mecz 1:0 
1:0 - Matthijs De Ligt 5'
2:0 - Hakim Ziyech 35'
2:1 - Lucas Moura 55'
2:2 - Lucas Moura 59'
2:3 - Lucas Moura 90+5'

Ajax Amsterdam: Andre Onana - Noussair Mazraoui, Matthijs de Ligt, Daley Blind, Nicolas Tagliafico - Lasse Schone (60' Joel Veltman), Donny van de Beek (90' Lisandro Magallan), Frenkie De Jong - Hakim Ziyech, Dusan Tadić, Kasper Dolberg (67' Daley Sinkgraven).

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Kieran Trippier (81' Erik Lamela), Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Danny Rose (83' Ben Davies) - Moussa Sissoko, Victor Wanyama (46' Fernando Llorente), Dele Alli - Christian Eriksen - Lucas Moura, Heung-Min Son.

Żółte kartki: Dolberg, Ziyech i Onana (Ajax) oraz Sissoko i Rose (Tottenham).

Sędziował: Felix Brych (Niemcy).

Statystyka portalu SofaScore.com:

Statystyka: SofaScore.com
Statystyka: SofaScore.com
Komentarze (35)
avatar
Montana
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niesamowity mecz!!! Huśtawka nastrojów,piłka jest piękn,ale też i brutalna w przypadku Ajaxu, ,,z nieba do piekła" 
avatar
surge
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fantastyczne spotkanie, piłka na TAK! Szkoda mi Ajaxu, ale zawsze ktoś musi przegrać. Tottenham pokazał ogromną wolę walki w drugiej połowie i nie dał się zatopić. Mając w składzie takiego snaj Czytaj całość
avatar
Jacek Urbanowicz
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piękny mecz Tottenhamu już któryś z rzędu.Szkoda troche Ajaxu bo rozegrał tez bardzo dobry mecz.Według mnie Tottenham zdobędzie puchar 
avatar
Atomic
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nieprawdopodobny mecz :-) 
Zorkin1
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Lepszych półfinalow nie oglądałem od lat . Coś niesamowitego