Półfinał Ligi Mistrzów Ajax Amsterdam - Tottenham przyniósł ogromne emocje. W pierwszym meczu Ajax wygrał na wyjeździe 1:0, a w rewanżu prowadził u siebie 2:0. Wydawało się, że nic nie uratuje Anglików i do finału wejdzie drużyna z Holandii. Na nieszczęście tej ostatniej mecz życia rozegrał Lucas Moura (zobacz TUTAJ >>) i po niesamowitej końcówce do finału awansowali goście, wygrywając 3:2.
Tottenham przystępował do rywalizacji osłabiony m.in. brakiem Harry'ego Kane'a. Podobnie jak Liverpool, który we wtorek 7 maja rozegrał rewanż z Barceloną w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów - The Reds zagrali bez swojego asa, Mohameda Salaha. Na Camp Nou Liverpool przegrał 0:3, by u siebie wygrać 4:0 i wysłać zespół Leo Messiego na wakacje (więcej o tym spotkaniu TUTAJ >>).
To właśnie to spotkanie zainspirowało zawodników Tottenhamu. Opowiadał o tym Danny Rose. - Widzieliśmy mecz Liverpoolu i wiemy, że nie można mówić o końcu, dopóki mecz się nie skończy. Widzieliśmy, jak oni odrabiali straty. To było coś wyjątkowego - powiedział zawodnik londyńskiego zespołu dla BT Sports.
Nawet przy stanie 2:0 dla Ajaksu goście nie zwątpili, że mecz da się jeszcze wygrać, choć potrzebowali do sukcesu trzech goli. Udało się tego dokonać. - Kiedy gramy jako zespół, jesteśmy w stanie pokonać każdego. Mówiliśmy sobie o tym w hotelu, mówiliśmy w szatni przed meczem. Zaczęliśmy mecz słabo, ale potem wszystko potoczyło się w niewiarygodny sposób. Wszyscy tylko mówili "Ajax, Ajax", jednak to my byliśmy zdeterminowani do końca - powiedział Danny Rose.
Finał Ligi Mistrzów Tottenham - Liverpool odbędzie się 1 czerwca w Madrycie.
CZYTAJ TAKŻE Liga Mistrzów 2019: Ajax - Tottenham. Zobacz szaloną radość w angielskiej telewizji >>
CZYTAJ TAKŻE Liga Mistrzów 2019. Piłkarze Tottenhamu przeszli do historii. Takiej sytuacji nie było od 20 lat >>
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Drągowski robi furorę w Serie A. Czołowy klub ligi już wyraża zainteresowanie transferem