Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu w liderem ligi portugalskiej jest Benfica Lizbona. Klub ten ma na swoim koncie 81 punktów i o dwa "oczka" wyprzedza FC Porto, które czekają spotkania z Nacionalem Funchal i Sportingiem Lizbona. Z kolei Benfica zmierzy się jeszcze z Rio Ave i Santa Clara. Łatwiejszy terminarz ma więc zespół z Lizbony.
Gracze FC Porto chcą jednak zrobić wszystko, by zdobyć tytuł. Dlatego Pepe wykorzystał swoją znajomość z Fabio Coentrao, z którym wspólnie grał w Realu Madryt. Piłkarz klubu z Porto zgłosił się do gracza Rio Ave z nietypową propozycją. Zaoferował 600 tysięcy euro za to, że jego zespół wygra ligowe starcie z Benficą.
Jak informuje serwis gonfialarete.com, o sprawie dzięki anonimowemu donosowi dowiedziała się portugalska prokuratura, która rozpoczęła dochodzenie. Na tę chwilę nie jest wiadomo jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec piłkarzy.
Oczy wszystkich kibiców w Portugalii zwrócone będą jednak na mecz pomiędzy Rio Ave i Benficą, który odbędzie się 12 maja o godzinie 20:30. Jeśli Rio Ave wygra, to skala podejrzeń dotycząca czystości tego spotkania będzie wielka. Portugalski futbol będzie musiał radzić sobie z wyjaśnieniem kolejnej afery.
Zobacz także:
Liga Europy 2019. Chelsea - Eintracht. Niezwykłe zachowanie Ante Rebicia
Liga Europy 2019. Chelsea FC w finale! Eintracht odpadł po rzutach karnych
ZOBACZ WIDEO Drągowski jest w świetnej formie. "Trochę o nim zapomnieliśmy, a to wciąż młody bramkarz"
A to że Pepe oferuję kasę dla Coentrao za zwycięstwo z Benficą, to nie jest żadna ustaw Czytaj całość