Aleksandar Vuković trenerem Legii na kolejny sezon. "To dobra decyzja"

Newspix /  LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- Nie ma drugiej osoby, która obecnie zna klub i drużynę tak dobrze, jak Aleksandar Vuković - ocenia Maciej Murawski. W piątek Serb został wybrany trenerem Legii Warszawa na kolejny sezon.

Choć jeszcze nie zakończył się obecny sezon Lotto Ekstraklasy, już wiadomo, kto poprowadzi Legię Warszawa w kolejnych rozgrywkach. W piątek prezes Dariusz Mioduski ogłosił, że na stanowisku pozostanie obecnie prowadzący zespół Aleksandar Vuković.

Choć decyzja nie jest zaskoczeniem, bo pod wodzą Serba drużyna prezentuje się lepiej niż pod wodzą Ricardo Sa Pinto i jest liderem tabeli na trzy kolejki przed końcem sezonu, wśród kibiców Legii nie ma radości, a raczej rozczarowanie.

Fani uważają, że powtarza się sytuacja sprzed roku, gdy na stanowisku pozostawiono pozbawionego doświadczenia Deana Klafuricia i zwolniono go zaledwie dwa miesiące później.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" odc. 10: Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa? [cały odcinek]

Według Macieja Murawskiego, byłego piłkarza klubu, obecnie eksperta NC+, Mioduski wybrał jednak odpowiednią osobę do prowadzenia Legii.

Były reprezentant Polski wraca do Legii Warszawa. Czytaj więcej--->>>

- Moim zdaniem to dobra decyzja. Nie ma drugiej osoby, która w tym momencie tak dobrze zna ten klub i pierwszą drużynę. Vuko jest tam od lat, utożsamia się z Legią, był piłkarzem, wiele lat współpracował jako drugi szkoleniowiec - przekonuje.

- Co jednak było chyba decydujące, ostatnie mecze Legii wyglądają znacznie lepiej niż wtedy gdy trenerem był Sa Pinto. Ich grę dużo lepiej się ogląda, widać, że trener ma pomysł na zespół. Przez ostatnie lata Vuković miał okazję wiele się nauczyć przy Stanislawie Czerczesowie czy Jacku Magierze - dodaje Murawski.

Były reprezentant Polski zwraca też uwagę na presję, która w stolicy ciąży nad każdym piłkarzem czy szkoleniowcem. Murawski, który grał z Serbem w Legii (2001/2002), uważa, że Vuković bardzo dobrze radzi sobie z wysokimi oczekiwaniami.

- Obserwując jego zachowanie widać, że presja go nie przerasta, co jest niezwykle istotne. Bo można mieć wiele pomysłów, być świetny taktykiem czy strategiem, zarządzać dobrze drużyną, ale nie radzić sobie z presją i wtedy się przepada. A brak doświadczenia? Oczywiście, ono może bardzo pomóc, ale Pep Guardiola czy Zinedine Zidane też zaczynali od razu w Barcelonie i Realu - podsumowuje.

Po zakończeniu sezonu w Legii może dojść do wielu zmian personalnych. Niepewna jest przyszłość takich piłkarzy jak Cafu, Antolić, Hamalainen czy Medeiros. Być może klub będzie musiał sprzedać jednego z młodszych zawodników, aby zachować finansową równowagę. Mowa o Sebastianie Szymańskim czy Radosławie Majeckim.

Ricardo Sa Pinto przerwał milczenie po odejściu z Legii. Czytaj więcej--->>>

Z kolei według dziennikarza "Super Expressu" Piotra Koźmińskiego przesądzony jest już powrót do klubu Tomasza Jodłowca, mówi się też o ponownym przybyciu Dominika Furmana.

Czy duże rotacje nie zaszkodzą Vukoviciowi, który nie będzie miał dużo czasu na ułożenie składu przed eliminacjami europejskich pucharów?

- Ten sezon jest trochę inny, bo liga kończy się wcześniej. W poprzednich latach przerwy były bardzo krótkie, nie było czasu na odpowiednią regenerację. Jeśli mają wrócić Jodłowiec czy Furman, to są to zawodnicy znający Legię doskonale i nie potrzebowaliby czasu na jakąkolwiek aklimatyzację.

- Przypomnijmy, że w ostatnich latach żaden trener Legii nie poradził sobie po zdobyciu mistrzostwa. Jacek Magiera czy Dean Klafurić zostali zwolnieni, szybko wyrzucono też Besnika Hasiego po początku sezonu. Uratował się tylko Czerczesow, ale być może dlatego, że odszedł sam - zauważa Murawski.

Mistrza Polski sezonu 2018/2019 poznamy w niedzielę 19 maja. W tym momencie Legia ma jeden punkt przewagi nad Piastem Gliwice i trzy nad Lechią Gdańsk.

Źródło artykułu: