Real Madryt rozgrywa koszmarny sezon. W niedzielę zawodnicy doznali już 11. porażki w tym sezonie. W ostatnich czterech meczach drużyna zdobyła tylko cztery punkty. Strata do liderującej Barcelony wynosi aż 18 "oczek". Zespołu ze stolicy Hiszpanii nie odmienił nawet Zinedine Zidane. Fani Los Blancos z utęsknieniem czekają na ostatni mecz w sezonie.
W niedzielę Królewscy przegrali z Realem Sociedad (1:3). - Świetnie zaczęliśmy ten mecz, strzeliliśmy bramkę. Po przerwie spotkanie było już inne... Niech to się wszystko już skończy - tłumaczy trener Zinedine Zidane.
Zobacz także: Frekwencja na stadionach piłkarskich: wiara u kibiców Legii i Piasta
Kibice Realu Madryt nie ukrywają swojego rozczarowania. Francuski szkoleniowiec tym razem nie zamierza krytykować zespołu. Zrobił to po wcześniejszej porażce z Rayo Vallecano (0:1). Teraz rozmiary przegranej są większe, jednak nastroje trochę inne.
- Szkoda tego spotkania. Po Rayo nie mogliśmy mówić o niczym. Wtedy mieliśmy zły mecz, ale teraz nie, wynik był gorszy niż sama gra. Jednak ten wyrok 1:3 jest dla nas ciężki - dodaje legenda Los Blancos.
Czytaj także: Ernesto Valverde może zostać w Barcelonie
Po raz kolejny w kadrze meczowej nie znalazł się Gareth Bale i jest to wyraźny sygnał, że jest na wylocie z klubu. Miejsca w zespole na przyszły sezon nie będą mieć także Dani Ceballos czy Marcos Llorente.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Odłożona koronacja Bayernu! Borussia nadal w grze! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[/color]