Serie A: Inter Mediolan pokonał spadkowicza. Paweł Jaroszyński wrócił do gry

PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan
PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan

Inter Mediolan wygrał 2:0 z Chievo Werona i zostaje na trzecim miejscu w tabeli. Paweł Jaroszyński wrócił do gry, a Mariusz Stępiński nie wystąpił po raz pierwszy od 2 grudnia.

Inter Mediolan nie wygrał dwóch meczów z rzędu od lutego, więc z dużą regularnością gubi punkty. Drużyna Luciano Spallettiego od czasu odpadnięcia z europejskich pucharów ma problem ze złapaniem dobrego rytmu i zapewnieniem sobie kolejnego awansu do Ligi Mistrzów. Stąd pewien niepokój w Mediolanie przed meczem z najgorszym w lidze Chievo Werona.

Niepokój rósł do momentu strzelenia pierwszego gola przez Inter, ponieważ trzecia drużyna w tabeli nie grała błyskotliwie. Jej niemoc zakończył w 39. minucie Matteo Politano, który strzelił na 1:0 zza pola karnego. W zamieszaniu zachował się najsprytniej i trafił od słupka do siatki. W 86. minucie wynik na 2:0 ustalił inny skrzydłowy Ivan PerisićSamir Handanović nie skapitulował po raz 17. w sezonie i pod tym względem jest najlepszy w lidze. W poniedziałek Słoweniec nawet nie bronił celnego uderzenia.

Czytaj także: Atalanta BC wygrała po przeprowadzce. Liga Mistrzów coraz bliżej

W tabeli Inter został na trzecim miejscu. Ma cztery punkty więcej niż AC Milan i AS Roma będący poza miejscami premiowanymi awansem do Ligi Mistrzów. Dlatego Nerazzurri są o krok od udziału w elitarnych rozgrywkach. Drużyna z Mediolanu przedłużyła do 16 meczów serię bez porażki z Chievo na własnym stadionie. Bilans w tym okresie to 12 zwycięstw i cztery remisy.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Bezbłędny Drągowski! Empoli wygrywa i walczy o utrzymanie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Paweł Jaroszyński pokazał się w Serie A po raz pierwszy od 29 marca. Wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 79. minucie.

Czytaj także: Wygrana SSC Napoli w strugach deszczu. Pechowy strzał Arkadiusza Milika

Mariusz Stępiński spędził mecz na ławce rezerwowych. Trener Domenico Di Carlo szuka nowych rozwiązań w ofensywie i trudno się temu dziwić, skoro Polak nie strzelił gola w 13 meczach od 2 lutego. Atakami Chievo dowodził młodzian Emanuel Vignato, a na jego podania czekał w poniedziałek inny nastolatek Sergej Grubac. Stępiński nie zagrał nawet przez minutę po raz pierwszy od 2 grudnia i dopiero po raz drugi w sezonie.

Inter Mediolan - Chievo Werona 2:0 (1:0)
1:0 - Matteo Politano 39'
2:0 - Ivan Perisić 86'

Składy:

Inter: Samir Handanović - Cedric, Milan Skriniar, Joao Miranda, Kwadwo Asamoah - Matias Vecino (65' Roberto Gagliardini), Borja Valero - Matteo Politano (62' Antonio Candreva), Radja Nainggolan, Ivan Perisić - Mauro Icardi (79' Lautaro Martinez).

Chievo: Adrian Semper - Fabio Depaoli, Nenad Tomović (78' Paweł Jaroszyński), Bostjan Cesar, Mattia Bani - Medhi Leris, Nicola Rigoni, Perparim Hetemaj - Emanuel Vignato (81' Sergio Pellissier) - Riccardo Meggiorini, Sergej Grubac (51' Sofiane Kiyine).

Żółte kartki: Valero, Perisić (Inter) oraz Grubac, Rigoni (Chievo).

Czerwona kartka: Nicola Rigoni (Chievo) /76' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Paolo Valeri.

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
faktowesporty
14.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W składzie Interu nie ma żadnego "Cedrica". Jest za to Cedric Soares.