Inaki Descarga przez większość swojej kariery był związany z Levante. Swego czasu był nawet jej kapitanem. Nic więc dziwnego, że w Warszawie wszyscy liczyli na jego doświadczenie. Jak się okazało Hiszpan, mający za sobą występy w Primera Division, nie zaaklimatyzował się odpowiednio w Legii i nie był wstanie być jej wzmocnieniem.
Descarga rozegrał w Legii łącznie dziesięć meczów (po w trzy w lidze oraz Pucharze Ekstraklasy oraz cztery w Pucharze Polski), spędzając na boisku 663 minuty. W ich trakcie nie pokazał jednak nic szczególnego. Do tego należy doliczyć jeszcze dwa występy w Młodej Ekstraklasie.
32-letni obrońca w Warszawie nie czuł się za dobrze, dlatego Legia postanowiła zrezygnować z jego usług i we wtorek rozwiązała z nim kontrakt za porozumieniem stron. - Dziękujemy Inakiemu za grę w naszym klubie i życzymy mu sukcesów w dalszej karierze - powiedział na łamach oficjalnej stronie klubu, Mirosław Trzeciak, dyrektor sportowy Legii.