Pierwszy mecz wiosny, zremisowany z Odrą Opole nie zapowiadał tak kiepskiej gry beniaminka z Jastrzębia. Cztery kolejne porażki sprawiły jednak, że w Jastrzębiu panuję co raz trudniejsza atmosfera. Mimo woli walki i zaangażowania piłkarzy zespół GKS-u ma wyraźny problem ze skutecznością. Nie brakowało jej za to rywalom, którzy bezlitośnie potrafili wykorzystać każdy, nawet najmniejszy błąd w destrukcji GKS-u. Ostatnia porażka 0:3 z Wartą w Poznaniu sprawia, że GKS zajmuję obecnie 10. miejsce w tabeli, a od strefy spadkowej dzieli jastrzębian już co raz mniej punktów, bo zaledwie 9. Podopieczni Piotra Rzepki, by myśleć o bezpiecznej pozycji muszą się przełamać jak najszybciej. W spotkaniu z najbliższym rywalem - Podbeskidziem Bielsko ? Biała będzie o to naprawdę ciężko. Trzeba jednak pamiętać, że GKS wciąż jest bardzo groźny na własnym terenie i każdy wynik w sobotnim spotkaniu nie będzie niespodzianką. Dobrym przykładem jest jesienny mecz GKS-u z Arką. Gdynianie także przyjechali do Jastrzębia w trudnym momencie dla GKS, a wyjechali bez choćby punktu i z bagażem dwóch goli. W sobotnim meczu w drużynie Podbeskidzia zabraknie kontuzjowanego Mike?a Mouziego. Do gry wróci natomiast pauzujący za kartki Rafał Jarosz. W drużynie Jastrzębia na boisku nie zobaczymy na pewno kontuzjowanych Łukasza Kaciczaka oraz Krystiana Kalinowskiego. Chory jest także Kamil Gorzała.
GKS Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko - Biała / sob 05.04.2008 godz. 18:00
Przewidywane składy:
GKS Jastrzębie: Kafka - Wrześniak, Jędrzejczyk, Grabczyński, Pielorz, Woźniak, Wawrzyczek, Adaszek, Małkowski - Narwojsz, Żbikowski.
Podbeskidzie: Merda - Cienciała, Hirsz, Szmatiuk, Dančík- Żmudziński, Gorszkow, Kołodziej, Świerblewski - Matúš, Chrapek.
Sędzia: Łukasz Bartosik (Kraków).