- Czy zostanę w Milanie? Nie myślę o tym. Jestem skupiony tylko na ostatnim meczu przeciwko SPA. Mam nadzieję, że zagramy doskonale i awansujemy do Ligi Mistrzów - powiedział Krzysztof Piątek w rozmowie z telewizją Sky.
To dość zaskakujące słowa. Polak nie zadeklarował, że zostanie na San Siro bez względu na to czy Milan awansuje do Ligi Mistrzów czy też nie. Możliwe, że po prostu zasugerował, że skupia się tylko i wyłącznie na ostatniej kolejce w Serie A, ale jego słowa są i tak zastanawiające.
Tym bardziej, że włoska prasa rozpisywała się o tym, kto odejdzie z Milanu, jeśli ten nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Jednego z tych piłkarzy wymieniano właśnie Krzysztofa Piątka.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Kolejny dobry mecz Drągowskiego. Empoli pokonało Torino 4:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Nadal wierzę w awans do Ligi Mistrzów. Wszystko jest możliwe. Mamy tylko punkt straty do Atalanty i Interu. Musimy jednak najpierw wygrać ze SPAL. Miałem nadzieję, że Juventus pokona Atalantę, ale to nie było łatwe - dodał.
Dziennikarze pytali również Krzysztofa Piątka, czy wierzył, że w pierwszym sezonie strzeli 30 bramek we Włoszech (22 w Serie A i 8 w Pucharze Włoch). - Trudno było w to uwierzyć, ponieważ przyszedłem z ligi polskiej, a Serie A jest trudniejsza. Wynik jest doskonały, ale mam nadzieję, że jeszcze go poprawię - podsumował Krzysztof Piątek.
Polski napastnik odebrał na gali "Gentelman Award" statuetkę na najładniejszą bramkę w Milanie z tego sezonu. Nagrodzone zostało trafienie przeciwko Atalancie Bergamo, gdy pięknie wykończył dośrodkował Ricardo Rodrigueza.
Zobacz także: Serie A: zobacz klasyfikację strzelców po kolejnym golu Krzysztofa Piątka dla AC Milan
Zobacz także: Serie A. SSC Napoli - Inter Mediolan. Fenomenalny gol Piotra Zielińskiego! (wideo)