Benjamin Pavard i Lucas Hernandez - ci piłkarze zostali już ogłoszeni nowymi piłkarzami Bayernu Monachium. To jednak dopiero początek. W Bawarii ma pojawić się jeszcze kilku wysokiej klasy zawodników.
Już w kwietniu niemieckie media poinformowały, że nowym graczem Bayernu może zostać Leroy Sane. Teraz okazuje się, że rzeczywiście reprezentant Niemiec może wrócić do Bundesligi.
Prezes klubu Uli Hoeness potwierdził w rozmowie z "Sueddeutsche Zeitung", że trwają rozmowy na temat pozyskania skrzydłowego. - Pracujemy nad transferem - powiedział krótko Hoeness. Sytuacja wygląda więc optymistycznie dla kibiców mistrza Niemiec.
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?
[/color]
Sane był przecież jednym z najlepszych piłkarzy Manchesteru City w ostatnim sezonie. We wszystkich rozgrywkach strzelił 18 goli i miał 14 asyst. Problem w tym, że nie miał pewnego miejsca w podstawowym składzie.
W najważniejszych meczach Premier League czy w Lidze Mistrzów Pep Guardiola często pozostawiał Niemca na ławce rezerwowych. 23-latek chce grać regularnie, stąd chęć odejścia z Etihad Stadium.
Sane trafił do Manchesteru w 2016 roku za 50 mln euro. Jego kontrakt z The Citizens obowiązuje do 2021 roku i obecnie za piłkarza trzeba zapłacić nawet dwa razy więcej.
Transferu Niemca chciałby m.in. Robert Lewandowski, który w samych superlatywach wypowiadał się o nim na łamach mediów. Czytaj więcej TUTAJ.