Zwycięstwem nad Eintrachtem Frankfurt Bayern Monachium przypieczętował 28. w historii klubu mistrzowski tytuł. Po końcowym gwizdku z Bawarczyków zeszło ciśnienie, które przed decydującym meczem było ogromne. Sensacyjna porażka sprawiłaby bowiem, że Bayern nie wywalczyłby korony (z mistrzostwa cieszyłaby się wtedy Borussia Dortmund).
Piłkarze bawarskiego zespołu byli świadomi tego, że nie mogą pozwolić sobie na kosztowną wpadkę. Właśnie dlatego, jak ujawnia "Sport Bild", na trzy dni przed najważniejszym spotkaniem sezonu, po środowej sesji treningowej, zwołali zebranie. Byli wszyscy zawodnicy, włącznie z kontuzjowanymi graczami.
Co w tym wszystkim najważniejsze - w spotkaniu nie wziął udział Niko Kovac oraz jego asystenci. "Sport Bild" uważa, że tego przyczyną była niepewna przyszłość obecnego trenera Bayernu.
Zobacz wideo: Bayern świętuje mistrzostwo Niemiec
"Szefostwo Bayernu milczy na temat przyszłości Kovaca. Nawet zespół nie wie, co dalej z trenerem. Aby nie zagrozić utracie tytułu, piłkarze przejęli inicjatywę" - opisuje "Sport Bild".
Z informacji magazynu wynika, że motywacyjne mowy wygłosili Franck Ribery, Robert Lewandowski, Rafinha i Thiago Alcantara, nakręcając kolegów do walki w meczu z Eintrachtem.
W sobotę Bayern Monachium rozegra ostatnie spotkanie w tym sezonie. W finale Pucharu Niemiec mistrzowie kraju zagrają z RB Lipsk.
Zobacz także:
Nowy Bayern Monachium. Stary Robert Lewandowski
"Bild": Ośmiu kandydatów na trenera Bayernu Monachium. Największe szanse ma Niko Kovac
ZOBACZ WIDEO Ostatnia szansa Lewandowskiego? "Powinien przenieść się do Premier League"